Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.06.2012, 22:28   #5
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

lata temu miałem przyjemność mieć 2 x 2CV przez okres 4 lat w sumie. zajebiaszcze moje pierwsze i drugie autko.
poznałem je dość nieźle.
ogólnie pomijając opis /a napisali nieuki, ze to peugeot... i w 1993 to ta wesja wcale nie byla zabytkowa/ to można było zablokować jeden z bębnów przy skrzyni na sicher rozkręcając w opór szczęki hamulca postojowego i pokulać się na jednym napędzanym kole ze zblokowanym dyfrem tak jak ostatecznie zrobił by uzyskać napęd.
dla wyjaśnienia: 2CV miały bębny przy skrzyni /potem tarcze/ aby zmniejszyć masę nieresorowaną.
rzecz do zrobienia w 12 minut a nie w 12 dni bo dostęp do gaźnika, rozrusznika jak i hebli jest boski.
w wersji tego kolesia nie ma ponadto żadnego hamulca w przednim kole i żadnego zawieszenia z tyłu.
nie wiem poza tym jak mógł urwać półoś o kamień - w 2CV półosie są schowane za potężnymi jak na to autko półksiężycowymi wahaczami. IMO rzdcz nie do zrobienia ale.. wszystko można popsuć.

no ale dość narzekania - jak na 12 dni myślenia w tym upale i tak nieźle sobie poradził

BTW nigdy nie daruję sobie sprzedaży swojego 2CV Charleston. cała Poska wzdłuż i wszerz, tatry, słowacja, bieszczady... łza się w oku kręci - takie jednak były czasy


matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa

Ostatnio edytowane przez matjas : 10.06.2012 o 22:38
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem