Jeśli Jura to tylko poza majówkami, długimi weekendami i najlepiej weekendami w ogóle.
W te dni szlaki są zadeptane, rozjechane i zdarzają się debile z którymi się trzeba szarpać bo na swoje wjechać nie da, a drogę po którym przebiega szlak zawalił krzorami.
Kimanie na dziko nie różni się tam niczym od kimania w dowolnym innym miejscu w .pl, czyli im dalej od ludzi tym bezpieczniej i lepiej