Żeby nie było - wcześniej też nie miałem problemu tyle że z przednią oponą. Dlatego podszedłem z pełnym luzem i fantazją do tylnej. Z wiadomym skutkiem.
Dzisiaj po tuningu pilnikiem (łychy krótsze z 4mm) załatwiłem sprawę w 10min... Tyle że następne 1.5h zajęła mi naprawa przedniej dętki bo gdzieś przy jakimś pier***** musiałem przyszczypać a qre***** Motoz nie chce wskoczyć na rant. 4,5 atmo małą ręczną pompką rowerową i nic. Będzie chyba reklamacja :/ Ostatnio przez noc wskoczyło ale dziwna sprawa - w problematycznym miejscu zostało 1/3 klocka a reszta ledwo draśnięta.
|