Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.05.2012, 20:03   #7
pawelsitek
 
pawelsitek's Avatar


Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
pawelsitek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 15 godz 33 min 41 s
Domyślnie

16 lipca.

Wstawszy wcześnie postanowiłem dać dyla z Garmchashma bo jeszcze by kazali płacić za oddychanie ichniejszym powietrzem.

Przyjemny zjazd w dół, rzeczka...


Jakieś konstrukcje niewiadomego zastosowania:


I śmiechowy mostek.


Czekałem aż któraś wpadnie do wody, ale jak na zlość przeszły.

Rura na Ishkashim. Sobota, granica otwarta do 16.
Dojechałem na most lekko po 15:00, kuchwa zamknięte.... chyba se zrobili święto lasu. W morde, trza kiblować do poniedziałku. 1,5 dnia w plecy. Bardzo źle.
Pojechałem na bazar coś pakuszać, spotkałem gościa co lekko nawijał po angielsku, powiedział że mieszka w Dasht i moge u niego sie zatrzymać.
Pojechałem do wioski gdzie czekali jego rodzice.


Ten mały łepek na zdjęciu to pamirski huligan jego hobby to torturowanie kota, ale o nim w nastepnej części :lol:
pawelsitek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem