Witam. Po prawie 50kkm pompa zaczęła na krótko przerywać,choć styki były czyste, równozużyte, pasujące do siebie.Zapodałem jej więc płytkę by R2D2. Jednak po podłączeniu okazuje się, że raz działa, raz nie. Sprawdzałem popawność połączeń i jest OK a problem tkwi w przewodzie wchodzącym do wewnątrz części nierozbieralnej (cieńszy, pojedyncze 2 druty miedziane, te, które wg instrukcji odlutowujemy pierwsze). Poruszenie nim daje efekt działa - nie działa. Chyba coś musi zwierać, bo pompa grzeje się bardzo
Prośba do tych, którzy zaglądali do środka, lub wiedzą coś w temacie, coby nie wyważać być może otwartych drzwi : da się coś z tym lichem zrobić
I jeszcze jedno: czy były przypadki sfajczenia uzwojenia pompy po montażu płytki?