Hmmm...oglądałem ten filmik parę razy i mam dalej mieszane uczucie. Ciężko mi na niego spojrzeć z boku, ale to co widzę jako uczestnik:
- trochę zbyt sztywny narrator (pasuje bardziej do zwiastuna jakiegoś filmu)
- duży udział służb profesjonalnych
- faktycznie może być za mało o akcji powiedziane
Pokazałem filmik kumplowi i rodzicom. Oboje zapytali o "keczap" na ofierze. Ale filmik się podobał.
Ogólnie bardzo mi się podoba akcja i cieszę się, że mogłem w niej wziąć udział.
Cytat:
Napisał Poncki
Czy chodzi o to, że część motocyklistów jest ratownikami i pomaga, kiedy akurat znajdzie się w pobliżu wypadku?
|
Dokładnie o to kaman. Mamy wiedzieć jak zareagować jak trafimy na W. Oby jak najrzadziej.