Bardzo pięknie dziękuję Wszystkim za rady i porady. Trochę mi już odpuściło. Mimo wszystko został jakiś lęk - jak po 18tej do chaupy leciałem w mżawce, to ściskałem mocno pośladki - normalnie zakwasy będą że hoho. Jak naprawdę śliski jest mokry asfalt?
Będę śledził forum i propozycje off - może gdzieś podjadę i popatrzę/popróbuję. Nie wiem, czy w tym sezonie bo ochronek nie mam za wiele. Buty w sumie nie najgorsze ale nie do tego celu. O, takie:
http://www.motoshopping.fr/accessoir...tex-noir-4016/
Kask nie enduro, rękawiczki słabieńkie, kurtka jak i spodnie jakaś taka niby z protektorami ale jeśli cena odzwierciedla jakość to raczej psia kość jakość. Ale ciągnie mnie w teren jak cholera.
Musze oswoić się z moto - po jakimś czasie dojdziemy może do głębszego, przyjacielskiego związku