Mamy z moją żoną sposób na szczęśliwe i długie pożycie małżeńskie.
Dwa razy w tygodniu idziemy do dobrej restauracji, dobre winko, dobre jedzenie, później wspaniały, upojny, namiętny sex... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki...
---
Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe autko. Stało jej się coś?
Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
---
Czasem na drodze spotykam prawdziwych szaleńców!
Pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
...czasem naprawdę trudno ich wyprzedzić!
---
Co może być piękniejszego od spaceru na świeżym powietrzu?
- Posiedzieć w zadymionym barze przy literku wódki.
__________________
RideNow!
Ostatnio edytowane przez bliźniak : 03.05.2011 o 20:59
|