Ja wybudowalem dwa, trzeci - dla siebie - kupilem gotowy (2 letni). Ta druga metoda jest moim skromnym zdaniem najsensowniejsza, chociaż trudno, bardzo trudno znaleźć coś świeżego, co odpowiada wymaganiom, jest dobrze zrobione i jest na sprzedaż za uczciwe pieniądze.
Budowa to nerwy, czas (minimum rok, zwykle 3 lata, za każdym razem miałem problem z dzielniem czasu na budowę, rodzinę i pracę no i pierdolnik wokół domu i dodatkowe parę lat na ustabilizowanie ogrodu.
Aktualnie nadwyżka/zysk build vs. buy jest znikoma, jeśli już - sięga może 10%. Moim zdaniem nie warto.
To, co moge polecic, niezależnie od tego, co wybierzesz, to olanie agencji nieruchomości. To bandyci. Jeśli znajdziesz działkę, przejedz sie tam, pojezdzij, popytaj - da się spokojnie ustalić jej położenie i właściciela. Przy okazji zweryfikujesz swoje wyobrażenia na temat miejsca, gdzie decydujesz się życ.
Warto grzebnąć w archiwum gugla, często sprzedający na początku próbują sprzedać działkę bezpośrednio i zamieszczają namiary - wpisz w guglarkę np. parametry działki (szerokość x długość) + miejscowość (tu uwaga - agenci często wprowadzają celowo w błąd podając nazwy sąsiednich wiosek) i voila.
|