Jako że transakcja kupna Kawy dobiega końca i już na dniach moto zawita do mojego garażu, mam kilka pytań co do jej serwisu.
Sprawę komplikuje mi to, że moto stało niejeżdżone od nie wiadomo kiedy, ponoć coś koło 7-8 lat. To, że do wymiany są wszystkie płyny, opony, przewody hamulcowe itd. wiem. Mam tylko problem co do kilku rzeczy.
Nigdy nie miałem do czynienia z wałem kardana.. Czy tam też należy się wymienić olej, czy jest niby wieczny jak to niby w niektórych autach? Czy jeśli już, to poza olejem powinno się w nim jeszcze coś wymieniać/serwisować? Mam na myśli jakieś uszczelniacze/uszczelki/simmeringi?
Czy przy pierwszym odpalaniu zadbać o jakieś lepsze smarowanie silnika? Przykładowo zalać do każdego z cylindrów po 5-10ml oleju i pokręcić chwilę rozrusznikiem przed odpaleniem czy olać to i dać silnikowi samemu się "nasmarować"?
Olej w przednim zawieszeniu na pewno kwalifikuje się do wymiany, ale co z uszczelniaczami? Jeśli dobre zostawić, czy lepiej wymienić przy okazji? Wiadomo moto złapało trzydziestkę i raczej jestem pewny, że od nowości niczego tam nie ruszano..
Acha, przebieg to 40800.
Dla ciekawych fotki niekompletnego moto (reszta części w domu):