No to tak
Ci co mnie znają wiedzą, że jakieś zapendy społeczne mam, o nic się nie martwcie będzie OK.
A ucieknę na daleki wschód ale to 3-4 tygodnie po imprezie
Niestety wszystkiego nie mogę pisać jak co i kiedy staram się zająć tymi gnębiącymi was problemami z granicą. A jak się nie uda to weźmiemy siłą
, oczywiście granicę nie pograniczników.