Hehe Panowie ale temat dotyczył taniej i małej, kompaktowej wkrętarki. Więc nic ponad 300 zł. RYOBI póki co daje radę. BOSCH był też fajny. Jeszcze jest w OBI jakiś McAllister (czy jakoś tak), no i wspominany SPARK. Aha SKIL jest ze stajni BOSCH, ale nie ma elektronicznej regulacji obrotów - od razu strzela mocą. (Polecam za to młoto-wiertarkę). RYOBI ma jeszcze jedną zaletę - można wymienić baterię NiCad na LitJon z innych sprzętów tej marki. Wtedy masz bez efektu pamięci, lżejszą i dłużej pracującą maszynę. Na "zachodzie" już wycofują ze sprzedaży NiCad.
Z tą latarką to dobry patent! W RYOBI jest zabezpieczenie - jak się skończy prąd, wyłącza się, a nie powoli zdycha. Co do Chin - jak pisał Sambor, nie ważne gdzie robione, ale jak. Hiltii, Metabo i niebieski BOSCH to inna półka. Jak i DeWolt. Najbardziej polecam Metabo i DeWolta - nie zajechałem ich (na budowach).
|