Ja uświadamiam kiedy tylko mogę, że motocykl jest dla ludzi a nie dla samobójców.Nie uważam tego za żenujące.Ktoś kto nigdy nie jeździł może mieć złudne wrażenie,że telewizja i prasa mówi prawdę, że motocyklem to się jeździ 200km/h w korkach miejskich, między samochodami.Kilka osób udało mi się nawet zajawić,tylko że brak im odwagi na zrobienie prawka.
|