Kiwaczka koniecznie raz do roku. Podchodząc logicznie do problemu rozkręcenia systemu dźwigni można obejść się bez serwisówki. Ostrożnie, po malutku, wszystko sobie rozkręcisz, wymyjesz w nafcie, nasmarujesz smarem molibdenowym/litowym albo innym do małych prędkości obrotowych i dużych nacisków powierzchniowych.
Od 4 lat stosuję tę metodę i mimo usilnych starań luzów żadnych się nie nabawiłem. A widywałem w innych motocyklach istną agonię tych łożysk. Wierz mi.
Robota na spokojne 3h z kawką i browarkiem na sam koniec.
__________________
B RW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!
|