no nic... przekonaliśta mnie...
.. no to coś żeby z motocyklami było....
Przychodzi motocyklista do domu... i krzyczy od samego progu.... do żony....
- "eee... stara...skocz mi po piwo na dół do sklepu......."
na to żona odpowiedziała..... "
- Może by tak grzeczniej.. i użył byś jakiegoś magicznego słowa
![Pytajnik](/images/smilies/pytajnik.gif)
?....."
..."motocyklista" na to:
- proszę bardzo..... hokus pokus.... czary mary.... ...zapier***** po browary...
:-)