Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30.10.2010, 20:27   #1
e200g_
 
e200g_'s Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Bartoszyce
Posty: 366
Motocykl: RD07a, WSK 125, SH 125i ABS
e200g_ jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 3 godz 13 min 16 s
Domyślnie Badanie techniczne motocykla.

Tak sobie myślę, że pewnie różnie z tym bywa. Jeden diagnosta nawet dupy z pakamery nie ruszy i podbije dowód "na oko i ucho", inny najchętniej rozkręciłby maszynę na części pierwsze, żeby tylko móc się do czegoś przypier...

Osobiście jeżdżę zawsze na tą samą stację i moje badanie nie kończy się na "rzucie oka" na maszynę i na sprawdzeniu numerów na ramie. Zawsze proszę o sprawdzenie ustawienia świateł, sprawdzenie spalin itp. Lubie trochę panu Majstrowi dupę pozawracać, z drugiej jednak strony, płacę, to i wymagam, ale też maszynę mam 200% sprawną i nie boję się żadnych niespodzianek.

A teraz moje pytanie: Jak powinno wyglądać prawidłowo przeprowadzone badanie techniczne motocykla? Do czego jest zobowiązany diagnosta, a do czego nie ma prawa? Jakie są nasze prawa i obowiązki, jako klientów stacji diagnostycznej?

Jakie są Wasze doświadczenia i opinie w tym temacie?

Dziękuje.
__________________
...to jest wprost niezbyt mądre, ale w samym założeniu mądre.
e200g_ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem