Artu, Hubert - nie bulwersujcie się! W większości jesteśmy szowinistycznymi męskimi świniami a nie pretendentami do bycia świętym za życia :-) Stąd taki a nie inny odbiór rzeczywistości, którą każdy kreuje według siebie (także członkowie owego klubu). Ja na przykład, jako wykonujący min. zawód pielęgniarki jestem zdeklarowaną lesbijką ;-) Ale z klubowiczami opisywanymi w wątku nie chciałbym się kolegować :-) I czy to jest powód, by zarzucać coś mojej mentalności? Raczej nie... Bo jak wielu z nas - śmieszy mnie to bardziej niż bulwersuje :-)
|