Dziękuję wszystkim za chęć niesienia pomocy, cenne rady i słowa otuchy. Ostatecznie okazało się że nie ma żadnych złamań. Pozostały siniaki i ból stłuczeniowy. Ale jest już poprawa.
Nie wiem czy jeszcze w tym roku zreanimuję trampka. Ale do wiosny na pewno. Ale Brunetka zapewnia że mam go jeszcze nie sprzedawać. W związku z tym zapewne czeka mnie jeszcze trochę łatania go w przyszłości.
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach...
|