zrobiłem dziś przegląd elektryki z okazji montowania płytki sterującej i... te cholerne, żółte kable od alternatora wraz z kostką się grzeją. okazuje się, że pomimo przyzwoitego wyglądu z zewnątrz w kostce zbiera się wilgoć i rozwija się korozja. mam zamiar wywalić ją w dziady i połączyć złączkami a następnie zaizolować rurkami termokurczliwymi aby połączenie było hermetyczne. taka tandeta