Spoko pamiętam jak kupowałem motocykl to kumple w pracy śmieli się ze mnie i mówili że kupią mi w prezencie szkopski hełm
A teraz okazuje że kilku z nich przebąkuje coś o kupnie pierdzipęda żeby dojeżdżać do pracy
Myślę że z czasem ludzie przestaną postrzegać motocyklistów jako wariatów jeżdżących na kole 200 km/h przez miasto albo jako wielkich miśków na czopkach, którzy spuszczają wp...dol każdemu na swojej drodze. Trzeba tylko trochę czasu ...