Dajcie - cynk!
 

Mój galwanolog z wrocka się rozrósł i niestety po dzisiejszej rozmowie oświadczył, że mimo najszczerszych chęci nie jest w stanie zapewnić, że otrzymam do ręki to co przywiozłem. Kolesie na produkcji nie dbają o temat i się nie da bo wanny mają wielkie i wsad też po paręset kilo na raz - a ja nie chcę od XTka pogubić szprych czy blaszek mocujących kanapy czy innej galanterii itd bo później tego nigdzie nie kupię.

Pytanie zatem jest takie czy ktoś zna dobrą cynkownię galwaniczną coby to ogarnęli i oddali do łapy komplet jaki dostali do zrobienia?
Pierdoły głównie: szprychy, nyple, dźwignie, uchwyty, mocowania.
Byłoby wspaniale jakby robili chromianowanie od razu - nie chcę tego syfu w garażu.

W akcie desperacji i rozpaczy już kminię jak zrobić niewielkie wanny w garage /do 10l/ ale, szczerze mówiąc, mam nadzieję że uda się tego uniknąć. Niestety mam w tej chwili trzy motocykle do dość konkretnej odbudowy i kolejny jedzie i muszę coś zaradzić.
Robienie na miejscu miałoby mega sens bo i taniej i pomijam najbardziej upierdliwy i ryzykowny element jakim jest wożenie tego szpeju w te i wewte.

Zatem??

Mam podobny dylemat ze śrubami od VFRki - chciałem to oddać gdzieś do galwanizerni ale kumpel co restauruje klasyki powiedział ze nigdy nie ma pewności ze dostaniesz wszystko co dałeś do ocynku
A dla przykładu jakieś dziwne śrubki do owiewki VFR potrafią kosztować ok 40 zł za sztukę ...wiec chyba biedę jeździł brzydalem :P

wiesz o czym piszę zatem. kiedyś... lat temu 9 odddałem WSZYSTKO stalowe od 200EXC do ocynku. zrobili w jednym koszu tylko dla mnie - zajebiście. ale to się nie wrati.

no nic będziemy szukać. może ktoś pomoże. a może się muszę zrobić na galwanizera fak.

Niedawno przerabiany temat na TCP: http://forum.transalpclub.pl/viewtop...t=Galwanizacja

Gubienie części w galwanizeriach to niestety prawie norma.
Dobrą i sprawdzoną metodą jest "wiązanie" wszystkich drobnych detali drutem.
W zależności od fachowca życzą sobie raz miedziany, raz stalowy.
Wymaga sporo dodatkowej pracy ale daje prawie 100% pewność, że nic się nie zawieruszy.

Ja robiłem niedawno dwa razy biały ocynk w firmie Kromet w Białymstoku. Firma opinię ma średnią ale zrobili co chciałem, nie pogubili (chyba). Odebrałem wszystko połączone drutem. Jak zacieki były na kilku elementach to zrobili jeszcze raz w cenie. Problemem jest termin trudny do określenia, może to być 3 a może 6 tygodni.

Matjas a do Trzebnicy Ty dzwonił do Kulika ?

Mam cynk w sprayu jakbyś nie dał rady ogarnięciem miejscówy zacnej i zaufanej :D

i pamiętaj:

no właśnie chodzi o takie namiary. znasz tam kogoś czy wiesz, że jest takie miejsce?? bo to też znaczna różnica.

U mnie w okolicy jest cynkownia z której usług korzystam, ale ostatnio zgubili mi dwa nyple i szprychę do zabytka. Robię u nich 15 lat i zawsze nic nie brakowało, ale może się przytrafić przy drobnicy i nic nie zrobisz, po prostu przepadało. Będę robił niebawem swoje graty z AT, mogę Ci to ogarnąć jak wyślesz, ale gwarancji nie ma że coś nie zaginie