Gdzie zimą w góry ale nie na narty ?
 

Witam, czy ktoś poleca jakąś miejscówkę w naszych górach. Urlop przypadł mi w tym roku na pierwszą połowę grudnia i chętnie bym znowu zobaczył nasze góry. Na nartach nie jeżdżę, na desce też nie i tutaj moje pytanie czy w ogóle jest sens takiego wyjazdu zimą ? Jakieś doświadczenia ?

Pozdrawiam.

trekking w gorach zima to super sprawa, generalnie jesli mowa o tatrach to bardzo polecam... masz do wyboru stacjonowanie gdzies na dole, albo szwendaczke po schroniskach... jesli nigdy nie chodziles po gorach, to obecnosc kogos doswiadczonego jest NIEZBEDNA. (tak jak czekan, raki i dobre buty)
dla zachety fotka.

Ja polecam Karkonosze .
Spanie w Karpaczu i z rana wejście na śniezkę - widoki niezapomniane .
Mozna z Karpacza wjechac kolejka na Kopę i stamtąd na szczyt Śnieżki -mniej chodzenia .

Tak jak napisał Widmo, polecam CAŁE SUDETY, przepiękne szlaki, jak popada śnieg to ludzi niewiele na szlakach:) A w Tatry, no cóż, tam to już zimą trza umić chodzić:(

Trek zimowy w Tatrach??? Cóż może być lepszego ! Cisza ...spokój...mało ludzi...cisza....spokój....repeat
Ale jak pisał redrobo....doświadczenie nie pojawia się z dnia na dzień .
Polecam jeśli złapiesz zajawkę zapisać się na kurs lawinowy. Np przez fundacje Anny Pasek.
Fajne i ciekawe zajęcia ...sporo teorii i praktyki w terenie/badanie profili śniegowych ,wybór tras , zabawa detektorami lawinowymi i cała masa ciekawych klimatów/. Prowadzący Tomek Nodzyński jest fenomenalny
Wersja lajt -Zachodnie
https://lh3.googleusercontent.com/Nb...8=w648-h864-no

level medium Krywań w marcu
https://lh3.googleusercontent.com/rt...g=w648-h864-no

Level expert ;-) trawers pod Łomnicą
https://lh3.googleusercontent.com/S7...=w1152-h864-no

Koledzy jak zwykle zapodali propozycje z górnej półki:), gdzie trzeba dodatkowy sprzęt zakupić i rzucić się w przestworza wysokości. Jeżeli nigdy zimą nie chadzałeś,to polecam Beskid Niski lub Sądecki. Rakiety śnieżne ( jeżeli śnieg będzie) możesz wypożyczyć. W Niskim - dziko i spokojnie. Miejscówka w Bartnem lub Wołowcu. Mieszkasz w centrum Polski,więc trasa dojazdowa wszędzie podobna:). Jeżeli zechcesz wiedzieć więcej, to info na priv lub telefonicznie.Pozdrawiam - hej ku górom:)

NIe trzeba kupować. W sercu tater (Zakopane) można sprzęt wypożyczyć. Ale i tak polecam z przewodnikiem, gdy nigdy się tak nie chodziło. Od kogoś warto się uczyć.

To ja od siebie dorzucę Bieszczady Wysokie, czyli okolice Ustrzyk Górnych i Wołosatego... Ze znanych miejsc Połonina Wetlińska, Połonina Caryńska, Mała i Wielka Rawka, Tarnica, Halicz, Rozsypaniec, Bukowe Berdo... Można rozplanować na prawdę fajną trasę na 4-5 dni ze spaniem każdej nocy w ninnym miejscu, w tym w Chatce Puchatka bez prądu i wody, a za to z klimatem...

zimą bywałem tylko w karkonoszach ale tu mógłbyś odkryś narty biegowe /niekoniecznie na nich biegnąc :D/ lub założyć jakieś szersze dechy i puścić się w las... z dala od ludzi. zimą zawsze jest śnieg nawet jak nie ma go w szklarskiej porębie! więc spokojnie można jechać na pewniaka.

kurde te tatry zimą są fenomenalne! byłem tylko raz po słowackiej stronie latem przez tydzień i bardzo mile wspominam ale jednak było sporo ludzi.


matjas

to moze czas sie nauczyc jezdzic na nartach albo desce?