KTM 950 Adventure S
 

Pozdrawiam z Syberii)
Mam okazje kupic w Japonii Ktm i bardzo malo opini znalazlem w necie. Takich motorow tu u nas nie ma wic i zapytac nie ma kogo. Moze ktos z was mial okazje jezdzic na tym motocyklu?
Zalezy mi najbardziej na bezawaryjnosci..

nie jeździłem ale różnie mówią... pod względem enduro ponoć narowisty, mocny itp, ponoć lekko awaryjny tzn. trza się z nim dobrze obchodzić i ponoć nie każdy mechanik sobie z nim da radę. jak tam syberia? zimna? bo u nas już trąbią w TV że mróz że aż chyba z 15 stopni :D

Jak oczekujesz przede wszystkim bezawaryjności to ja nie wiem czego ty szukasz :) :Thumbs_Up:

Pod względem awaryjności to do AT brakuje mu parę lat świetlnych,ma nezłego kopa, ale mocno czuć wibracje silnika a efekt taki że oprócz mrowienia rąk lubią odkręcać się śruby ,ma bodajże też problemy z elektroniką.

Tutaj coś niecoś o KTM LC8 990 Adventure S

Poniżej tekst Dominika Bartelaka z MotoVoyagera Nr 8/2008 juz na temat samej gwiazdy wieczoru KTM 950 Adventure S

http://www.advrider.pl/viewtopic.php?f=5&t=3325

To tak na szybko. Przejrzyj kącik pomarańczowych na advrider.pl. Może coś znajdziesz ciekawego.

jesli po 2005r to bierz

Nie taki diabeł straszny jak go malują. Gdybym bym wystarczająco obecnie forsiasty to bym brał. Z bezawaryjnością można sobie poradzić robiąc rzetelne serwisy. Problemy mogą być tylko ze znacznie mniejszym kilometrażem pomiędzy serwisami niż w Afri i regulacją zaworów płytkami.

Ale serwis nie tani ,części zresztą też nie...

Inaczej... serwis rozbudowany, części tańsze niż w Hundzie. Nie wiem jak z dostępnością części w Irkucku...