Jaki gumy na wypad we dwoje na królowej do Maroka/Tunezji wiosną..?
 

Panowie, co byście doradzili co założyć taniego na tył i przód co da rade z obładowanym moto na asfalcie i solo poszaleć po piochu. Może być mitas 9, bo TKC na bank za drogie na taki wypad.

Jak to mówią, do wszystkiego i do niczego.
Ale złoty środek znasz.
ja bym wybrał - TKC przód, E09 tył. Znowu :)

Dwa pytania. Kim jesteś i co zrobiłeś z Marcinem M.;)

A z tego co zaobserwowałem, gadałem i takie tam( bo sam nie miałem jeszcze) to tkc na przód i e09 tył.
Po Kolskim Dery pożegnał się z tylnym tkc a przód prawie jak nowy.

Łatwiej jest opanować uślizg koła tylnego niż przedniego.
Przy najbliższej zmianie taki właśnie zestaw zapodam.

Jakbym nie miał już kupionego zestawu TKC+T63 za mniej niż komplet 09 to bym pewnie z ciekawości kupił.

W Duszanbe przez wjazdem w Pamir założyliśmy komplet 09+TKC od tego czasu przejechał ok 6 tys km i zostało jeszcze tak z połowę bieżnika.

A ja bym dawał na przód coś bardziej 'szosowego'. Np Pirelli Scorpion albo jakiś troszkę głębszy bieżnik (to co Fellini ma). TKC na przodzie to katorga, na asfalcie cholernie szumią, przyczepność względna, ząbkują się moment. W terenie jak nie jesteś kozak to też względny pożytek. Takie moje zdanie. A na tył oczywiście E-09 :)

tyl 09
przod t63, karoo

ramboszczak, sorry, że Ci tu z ofertą handlową włażę jak z buciorami, ale ja mam chyba w garażu tkc80/przód i e09/tył, przejechałem na nich może z 1000km, a może i mniej, na pewno nie więcej i wymieniłem se ten zestaw na Tourance. Opony w tej chwili maja około roku, leżą sobie elegancko i jeśli jeszcze nikt ich nie przytulił pod moją nieobecność to możem się porozumieć, wilk będzie siti i menczester siti. Będę w Polsce po nowym roku, od początku stycznia, więc jakby co to daj znać.

ps: e09 to chyba mam nawet 2 sztuki.

OK. Nie muszą być nufki i to jest dla mnie spoko wiadomość. Do zobaczyska zatem :)