Łańcuch i zębatki czy już zmienić ?
 

Odgłosy napędu podczas jazdy dawały już mocne znaki , że coś jest nie tak .
Na łańcuchu zaczeły pojawiać się delikatne załamania , tak jak by się ogniwa nie chciały wyprostować po zejściu z zębatki zdawczej .
Załącznik 5848


Kiedy ostatni oglądałem zębatki byłem pewien , że jeszcze trochę popracują.
A dzisiaj widzę , że jednak kolejny wydatek czeka. Planowałem wymiane zimą .

Załącznik 5849


Mycie łańcucha pomogło.
Tylko w jednym miejscu - na jednym sworzniu jest sztywny - prawdopodobnie w miejscu łączenia .


Załącznik 5850



Wiem !!!! Wiem !!!! ale..... potrzebuję możliwie taniego rozwiązania coś na 3 lub 4 tyś kilometrów.
Co radzicie ?

Kupić nową przednią zębatkę i uruchomić wszystkie ogniwa. Sprawdzić, czy łańcuch nie ma wyraźnych luzów jeśli nie ma, to 5kkm spoko wytrzyma

- Łańcuch wygląda naprawdę przyzwicie .
- Stan ogniw dobry. Wszystkie tulejki kręcą się w około własnej osi .Nawet ta tulejka która jest na jedynym sztywnym sworzniu .
- Odgłosy na zgaszonym moto w granicach normy przy prędkości ok. 50km/h

Tylko zastanawia mnie jak zwolnić sztywny sworzeń nie niszcząc przy tym bocznych ścianek ogniw.

JEŚLI łańcuch zakuwany był zakuwarką to jest ryzyko, że ognino zostało za mocno zakute i nigdy się łatwo nie zginało. Samruj obficie i obserwuj - z 5kkm powinno przeżyć. Podkreślam "powinno", obserwuj i trzymaj rękę na pulsie. I smaruj. Koniecznie.

Zębatki są dalej ok wiec załóż to z powrotem i spsikaj smarem w spreju i zobacz czy będzie rzęzić dalej czy nie. Pewnie masz jakiś lichy łańcuch typu iris albo co. zobacz na ogniwkach co na nim napisane to wiele wyjaśni.

Zrób kąpiel w Hipolu i olej smary. Hipol ponat szysko!

Łańcuch to : DID 525 V8 - nie wiem czy to szczyt wytrzymałości , po umyciu nic mu nie można zarzucić . Chociaż moja wieloletnia przerwa z moto powoduje u mnie brak "obycia" , a wymienianie wszystkiego na nowe w przypadku posiadania wątpliwości powoduje już zgrzyty rodzinne.
Z drugiej strony.... jest zawsze bezpieczeństwo.


Dodam dla zainteresowanych , że ustawiłem wczoraj zawieszenie tylne , a do lag nabiłem powietrze
0,45 ( nie wiem czy to dużo , czy mało - ale jest lepiej na moją mase )
Nie zabierajcie sprzętu na poligon.

jak dla mnie zębatki nie są jeszcze piłą zabierakową więc spoko, po prostu brudny masz ten łańcuch i tyle wymyj w ropie , a najlepiej w hipolu i smaruj tyle :)

ja bym nie pompował tego zawieszenia jak nie jesteś pewny tego motocykla. moze wywalić uszczelniacze. lańcuch tej oringowy DID ale jak już nie rzęzi to jeździć. Może zrobić tak 5000km:)

sprawdź, czy nie masz luzu na przedniej zębatce. mój napęd mimo, iż wyglądał na jeszcze zdrowy posiadał duży luz na zębatce. może to szybciej zniszczyć wałek zdawczy a i praca napędu zdaje się kultury mniej posiada.