TTR z allegro
Nie chcę zaczynać jałowej dyskusji, nikogo nie posądzam, nie oczerniam. Po prostu idzie zima i tak jak mój kumpel może ktoś z Was szuka czegoś na zimę w teren.
Znalazłem na advrider.pl http://advrider.pl/viewtopic.php?f=26&t=4308 Widziałem ogłoszenie przed edycją. Jego treść skopiowano i cytowana jest w pierwszym poście tego tematu. Teraz wzmianki o dziewictwie terenowym są już usunięte. |
Caly czas nie wiadomo na pewno, czy moto sprzedaje czlowiek ktory nim na czukotke pojechal, czy jest przez kogos innego "podpicowany". Jako calosc walek niekiepski
|
Przecież nr tel. ten sam w ogłoszeniu i na stronie wyprawy. Niezły smród pójdzie za kolesiem po necie.
|
Cytat:
Dlaczego wałek? Bo koleś napisał,że nie jeździł w terenie? I co z tego. Ktoś kto sądzi, że ttr nigdy nie była w terenie i takiej szuka jest po prostu głupi. Po to się kupuje takie motki, aby w terenie jeździć. Tylko, że jeśli się o tym napisze to nikt nawet nie zadzwoni. Dlatego ludzie wypisują brednie o kierowcy kobiecie, lekarzu, niepalącej, staruszce co do kościoła jeździła po asfalcie piękną ttr-ką. Kupujący potrzebują tych wszystkich bzdetów, bo chcą spełnić swój sen o cudownym szczęściu i kupnie ostatniego egzemplarza od niemieckiego staruszka. A sprzedający po prostu im ten sen realizują. Na własne życzenie. Niestety nikt dobrego sprzęta za grosze nie odda. Ktoś kto dbał o sprzęt również sobie go ceni. Tylko, że nie w Polsce. Standardowy przebieg 34tys lub sprowadzonego 27 tys, ostatni egz znaleziony w austryjackiej szopie, bezwypadkowy, cudownie zachowany. edit: i żeby nie było, nie znam sprzedającego ani kupujących. Ale znam naiwniaków |
Gregu "nie mieszajmy dwóch systemów walutowych" (cyt. Miś). jedną sprawą jest być naiwniakiem, a drugą oszustem.
|
zombi jak widać te dwie sprawy się łączą tak że raczej dwa systemy walutowe są nieodłączne.
|
W ogóle ma fajną ofertę
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4144776 |
Cytat:
To raczej, żart na test naiwności. Tak zwany kruczek terapeutyczny :) Idąc tą drogą to wszyscy są oszustami. Piekarze, którzy sprzedają hujowy chleb, a mówiący, że jest ręcznie ugniatany. Proszkarze, którzy sprzedają proszek nie usuwający brudu. Blacharze, którzy polerują, blachy i mówiący, że są bez rysek. itp, itd. W takim, świecie żyjemy i należy to zrozumieć. Tylko od nas zależy czy kupimy dobry sprzęt czy nie. Od naszej wiedzy doświadczenia itp itd. Ogłoszenia, dają sprzedający i zachwalają swój towar. Czy np. kupując nowy motocykl masz pewność, że puszczasz w niego pierwszego bąka? A może japonczyk go już raz kopnął. Masz oczy, masz wybór. |
Moim zdaniem, jeśli moto stoi na zdjęciach na kołach SM i w ogłoszeniu mówi się, że nie było używane w terenie, a było, to oszustwo.
|
Opis tej wyprawy na Czukotke można również znależć w dwóch ostatnich numerach Motovoyager-a.................... i z tego opisu wyprawy wynika że chłopcy bardzo dużo czasu spędzili na barce płynąc rzeką wiec może niech w ogłoszeniu dopisze ............:dizzy: nie jeżdził w terenie ale przepłynął setki-tysiące kilometrów rzeką to zawsze byłaby jakaś nowość w ogłoszeniu :haha2::haha2::haha2:
Jesli to prawda a wszystko na to wskazuje to dziwni ci gości tym bardziej ze ta ich firma Motogryf zajmuje się sprzedażą motocykli. Wielu czytając i sledząc tą wyprawe uważało ich za bohaterów a tu takie numery.....................( od bohatera do kombinatora ) Może mogą coś w tej sprawie powiedzieć koledzy z Motosyberii bo oni się z nimi spotkali na Czukotce. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.