Pamiętaj, im nowszy samochód tym gorszy. Z $$$ w Terrano nie ma tragedii, wychodzi jak normalny samochód. Na pewno nie będzie droższy w utrzymaniu niż GV... o innych nie piszę bo nie wiem wiele. Suzuki 4x4 mają ten kłopot, że są małe. Mam jednego kumpla, absolutnego pasjonata Vitary i jego samochody urywają łby w terenie ale na dłuższą wycieczkę szkoda się tym denerwować ;)
|
Pooglądałem Vitarę na żywo i faktycznie mało to cholerstwo, chyba jednak za małe. Powoli wracam chyba do idei Discovery :)
|
czosnek polecam forum Afryka .plecak.przygoda nie ma złotego środka chyba o tym wiesz a o ekonomi już nie wspomnę GRAND vitarę bym brał pod uwagę-wypraw SUV na dwie osoby -a co do LR to się narażę fanatykom marki ale jest to pojazd który na pewno zapewni ci bliski kontakt z miejscową ludnością . i nie ma maszyn które się nie psują
|
Cytat:
DII też nie hamuje ale przynajmniej się odpycha ;) Faktycznie jest sporo większy od Vitary i chyba od DI. |
Cytat:
Maciek chylę czoła , zdania nie zmienię nie posiadam /posiadałem LR opinie zaczerpnięte od osób które podróżowały tym środkiem transportu gdzieś dalej po świecie , Jak dla mnie LR to tylko def albo III ale tam komfort jak w uazie . wyprawówka czym prostsza tym lepsza i najlepiej jak by jeździła na wodę . większość sprzętów trafia na rynek mocno wyeksploatowane bo nikt nie kupuje woła roboczego do jazdy po szerokich czarnych drogach |
W Afryce i krajach arabskich to jednak Toyoty i inne Japońce rządzą nie LR.
|
Ale Czosnek chce auto codziennie na miasto i na wyprawy 2-3 razy w roku.
Nie sugerujcie chłopakowi, że ma jeździć Defem, albo Tujotą 40 lub 60 :) Kup sobie Disco II, albo.... co chcesz :) ale odpowiedz sobie, gdzie będziesz jeździł i ile. Twoja kasa. |
Ale przecież pirania napisał jasno i ją sie znim zgadzam jako jedyne auto gv jest ok jako wyprawowka bez sensu ale przecież nie znaczy że sie nie da duże auto na dużych kołach pali swoje :) pamiętaj o tym jeśli planujesz wypad dalej
|
Chodzi o nie popadanie w skrajności. Nie ma się co oszukiwać, większość czasu auto będzie spędzało na asfalcie ale chce mieć możliwość również zapakowania go na dłuższy czy krótszy wypad tam gdzie asfaltów nie ma. Druga sprawa to w miarę ekonomiczna eksploatacja, części w przystępnej cenie itp. Nie sztuka kupić super furę ale trzeba to potem jeszcze utrzymać :) Gdyby koszty nie grały roli to bym nie zadawał głupich pytać ;)
Co do Discovery to słyszałem właśnie, że jest to fajny i w miarę ekonomiczny kompromis pomiędzy on i off. Prawda li to ? :) |
Cytat:
To prawda , rządzi Nissan i Toyota... Ale nie ma wyboru albo ceny sa kosmiczne. A chodzi o auta z lat dziewięcdziesiatych na standartowej pompie wtryskowej a nie na commonie i bez komputera. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.