R1200 gs
 

Wyleczcie mnie...

Usiadłem na duzym GSie i przepadłem. Potem troche poczytałem na jego temat (pieczołowicie wyliczone dekagramy urywane z masy, przyspieszenie 3,4 sek do 100 km/h, raportowane 5.5-6 litrow w trasie). Jest piękny, mocny, ergonomiczny, wygodny. W łapach lżejszy od afryki a na pokrywach głowic można w czasie jazdy polozyc nogi, by odpoczęły.

Powiedzcie mi coś, no...

Rozwijasz się. Porównaj sobie jeszcze z LC8 Adv. Afryka straci czar :).

proponuję spróbować nagle podeprzeć się nogą do przodu przy uślizgu koła.
gwarantuję - bedziesz wyleczony niezawodnie.

matjas

Mnie skutecznie leczy cena tego motocykla.

Jak zaczelo mi czegos w AT brakowac to bylem pewien, ze nastepnym moto bedzie LC8. W zasadzie to juz bylo postanowione i pozostalo sie tylko przejechac. Mialem nawet juz upatrzona, lekko uzywana sztuke w... salonie BMW w Bielsku-B (ktos oddal w rozliczeniu za BMke). Pojechalem... usiadlem... ruszylem... i po kilkudziesieciu km jazdy po asfalcie i poza nim wiedzialem, ze to moto nie dla mnie.
Wrocilem oddac moto (troche skolowany no bo co ja mam w koncu kupic teraz) a tu kolo do mnie: jak juz tyle przejechales to wez jeszcze sprobuj GSa... No i dalej mialem juz tak jak Ty Sneer... Dodam tylko, ze wtedy to bylo moto poza moim zasiegiem finansowym i przyszlo mi troche poczekac.
LC8 nie jest ani lepszy ani gorszy od R1200GS to sa po prostu 2 bardzo rozne motocykle...

Ale GS to do Viadra porównać można, nie do AT. DO At to 800 jest podobna.:oldman:

Do Viadra na pewno nie. Jak sprobowalem Viadra to wiedzialem od razu, ze never ever...

Co do GS800 i AT to sie zgadzam calkowicie

Nie no trochę inne kalosze, ale użyteczność taka sama. Ba viadrem możesz skoczyć, z alu-wahaczo-wałem to już trza uważać. Ja na 2 i na czarne brałbym GS-a. Ino ta kasa...

To kup sobie sama kanapę i siadaj przed telewizorem ;)
Musiałbyś trochę polatać. Na asfalcie robi wrażenie, zresztą po afri każdy mocniejszy robi.
Jak ja przymierałem się do Lc8 wcale nie zrobił pozytywnego wrażenia od razu. Dopiero jak pojeździłem w terenie to się okazało, że to fajne dla mnie moto. Wniosek taki, że trzeba testować moto tam gdzie chce się jeździć.
No i jak chcesz jeździć we dwoje to też we dwoje testuj.
Na tylko czarne GS to zajebista maszyna. Niestety delikatna.

No właśnie.. bez dwóch zdań GS to zajebisty sprzęt, zwłaszcza ten tegoroczny po kilku poprawkach, w teście porównawczym (w Motormanii) z nową ST 1200 wciąż górą... tylko wytrzymałością ,odpornością na wszelki molestowanie w trudnych warunkach to Afry nie przebije...zbyt delikatny.