Remont Vs Używany silnik
Jak każdy po przekroczeniu pewnego wieku czegoś nie trzyma, tak i mojej 20 letniej afryce puściły zwieracze olejowe.
Jakbym nie jeździł i czego bym nie wlewał, tak co 1000 km muszę dolać 500-700ml oleju. W związku z powyższym rozważam 2 opcje: 1. Remont z wymianą pierścieni, uszczelniaczy i co tam jeszcze jest wymagane. 2. Kupno używanego silnika I teraz pytanie. Ile może kosztować remont silnika przywracającego afryce dawną świetność ? Czy ma to sens? Używany silnik można kupić w rozsądnych pieniądzach, jednak nie mam żadnej gwarancji, że będzie dużo lepszy od obecnego. Przebieg mojej afryki to coś pomiędzy 80-90 tys. (długo jeździłem bez ślimaka) Proszę o porady i polecenie sensownego mechanika, najchętniej z południa. |
Hej,
ceny nie podam. Nie kupowałbym - to loteria. NIe masz pewności (jak piszesz), że będzie lepszy. A jak zrobisz (nawet jeżeli drożej) to taką pewność masz. Co do miejsca na południu - ArturS z Riderparts. |
Tłok ok 500, sworzen ok 100, pierścienie na tłok ok 300,
Zabezpieczenia sworznia ok 50. Uszczelniacze zaworowe ok 45 PLN sztuką, których Jest 6. Ceny OEM. Sens jest jeżeli chcesz trzymać. Tylko musisz dać do kogoś kto się zna na tym. Ja na przykład robiłem swoją nie dlatego że się opłacało, ale w starej Afryce jest psychiczny komfort jazdy po terenach podwyższonego ryzyka kradziezowego i gdy motocykl się zostawia jak popadnie. Z tego tytułu zdecydowałem się na remont, a NAT opduscilem, by na wyprawach nie myśleć tylko czy mi go podprowadza. |
Tak naprawdę to koszty remontu można określić dopiero po rozebraniu silnika i weryfikacji części. Sama góra silnika wyjdzie znacznie taniej niż całość ale jakbym miał robić dla siebie to wybrałbym remont.
|
Sam też się skłaniam ku remontowi i oczywiście zdaję sobie sprawę, że pełny koszt wyjdzie w praniu, jednak chciałbym mniej więcej wiedzieć na jaki przedział cenowy mam się przygotować.
Z podanych wyżej cen wychodzi mi plus minus 2500 zł. Tak to wygląda zwykle cenowo? |
Dodaj prowadnice zaworowe do tego, serwis głowic, robociznę...
Możesz robić ale zrobienie tego w pełni profesjonalnie będzie wymagać dużo uwagi. Trzeba przypilnować szlifierzy i składacza. |
Miałem ten sam dylemat prawie 2 lata temu, kupno używanego silnika do trampka czy remont. TA 600 brał około 100 ml oleju na 100 km. Wybrałem remont, części kupował i silnik naprawiał polecony mechanik z Nowodworc, koło Białegostoku.
Odnalazłem kartkę z kosztami rozpisanymi przez mechanika: - tłoki z pierścieniami 1400 zł, - szlifowanie cylindrów + głowica 400 zł, - uszczelki pod cylinder 90 zł, - łańcuszki rozrządu 320 zł, - uszczelki pod głowicę 130 zł, - uszczelniacze zaworowe 100 zł, Łacznie 2440 zł + robocizna - niepamiętam ile, ale około 400 zł. Trampka oddawałem do remontu wczesną zimą, jadąc padał śnieg, a odebrałem z początkiem wiosny. Od remontu przejechałem niewiele bo około 7000 km, silnik cyka jak należy i jak dotąd jestem zadowolony z tego, że wybrałem remont. Wiem, że kasy trochę poszło, ale nie rozpatrywałem zmiany moto, stąd taka decyzja. Pozdrawiam |
Weź pod uwagę, że to koszty materiałów. Będą takie, jeśli zrobisz większość sam + koszty niezależne np. szlifowania cylindrów pod wymiar tłoka, ew. wymiany prowadnic itp. które trzeba zlecić kwalifikowanemu szlifierzowi.
|
Czosnek - chcąc to zrobić po Bożemu nie zmieścisz się w piątce nihoohoo.
Podany powyżej koszt robocizny to jakiś śmiech i każdy szanujący swój czas i prowadzący legalna działalność powinien za remont wziąć około 1500-2000pln netto w robociznie. Ja bym nawet nie rozmawiał gdyby ktoś powiedział mi ze to za drogo... Teraz weź pod uwagę ze remont to nie tylko góra... weryfikacja dołu tez jest konieczna. Rozbiórka skrzyni, ocena stanu wodzikow, panewek, lozysk no i wymiana WSZYSTKICH uszczelnień - samo to ostatnie to lekko 500 strzelam i chyba wiele się nie pomylę. Do tego oczywiście synchro, regulacja luzów... niby przy okazji ale normalnie to kosztuje prawda???? Na pewno trzeba poświecić czas. No i jak już robisz to co... oblejesz panewki w lagach, łożysko główki ramy, lozyska kół... zestawy naprawcze zacisków??? Mówimy przecież o remoncie tak???? Piątka to tak na rozgrzewkę... wierz mi ze wiem o czym pisze bo przerabiałem i przerabiam to w tym moim małym muzeum ciagle i wciąż a robie sam. Remont kapitalny mojego 200EXC przekroczył 4500PLN gdzie jedyna zlecona czynnością na zewnątrz był nowy Nicasil. Mocno mnie bawią crossy czy duale po kapitalce za 8k... Jeśli chcesz nią jeździć już zawsze lub choćby kolejne 50-80 tys km to ma to sens jak najbardziej. Jak sprzedasz zostaje Ci zagadkowa używka czyli może jeszcze większa przygoda. I tak to. M |
Może Szynszyl Ci zrobi remont?
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.