Jaki pierwszy motocykl enduro dla młodego?
 

Dalsze stawianie oporu traci wszelki sens... Codziennie słyszę, argumenty, którym coraz trudniej racjonalnie się przeciwstawić. Dzisiaj w świątecznej atmosferze zmanipulował mnie do reszty i postawił pod ścianą... :D

Mój młody (14 lat, wzrost 165 cm, waga 45 kg), męczy mnie o pierwszy motocykl. Po doświadczeniach na rowerowych dwóch kółkach w amatorskim downhill'u interesuje go zdecydowanie off, więc po szybkim rozeznaniu znalazłem kilka opcji:

-Honda cr 85
-Yamaha yz 85
-Hm cre 50
-Ktm sx 85

Dla mnie to zupełnie nieznany segment... Macie jakieś doświadczenia z takimi wynalazkami? Którego modelu szukać (rocznika), żeby chłopak dobrze się w kręcił w jazdę, nie spędzał więcej czasu u mechanika niż w terenie itp.

A może Wasz dzieciak już z takiego wyrósł i macie w garażu na zbyciu?

Wszelkie opinie/oferty mile widziane...;)

Ja mojmu kupiłem CRF150. Dylemat był podobny ale na starcie uznałem że dwupak jest zbyt zero-jedynkowy i lepszy będzie mały czterosów. Są 2 warianty z większymi i mniejszymi kołami. Bardzo przyjazny motocykl dla kierownika. Mocy pod dostatkiem ale łatwo dozowalna , zawias super. Niestety poszła do ludzi w zeszłym roku bo młody nie złapał bakcyla :(.

Celuj w KTM 125. Młody szybko rośnie, a 85 musiałbyś szukać na nietypowych oponach 19 i 16 (względnie 14 i 17).
A tak będziesz mu podrzucał swoje stare ;) No i łatwość serwisowania w domu dwóch maszyn z tej samej stajni jest nie bez znaczenia :)

Paanie,ta decyzja zaważy na Twoim życiu tylko nie wiesz jak bardzo

Sam zaczynałem jazdę na Enduro w wieku 9 lat. Wszystkie motocykl 85 cm3 są dość agresywnymi motocyklami na którym początkujący motocyklista może sobie zrobić krzywdę, 30 km przy bardzo wysokich obrotach, gaz tam działa na zasadzie guzika, albo nie ma nic albo jest wszystko. Na sam początek warto popatrzeć na dwusuwy 50 cm3 ewentualnie 100-125 cm3 w czterosuwie. Przy wzroscie 165 możesz szukać 50 na większych kołach. Nie daj się namówić na 125 albo 250 cm3 w dwusuwie bo to są motocykle w zasadzie zawodnicze, które są mocne jak cholera i po prostu za łatwo mogą ponieść. Lepiej zacząć od słabszego motocykla, nauczyc się techniki i przesiąść na coś mocniejszego. A przy wadze 45kg to nawet fajna 50 cm3 da dużo radości z jazdy.

Nie wiem jak teraz wygląda rynek małych motocykli, ale możesz poszukać Yamahy DT50, HM 50. Ewentualnie małych czterosuwów takich jak Yamaha TTR 125, Honda XR 100.

Nie pakuj się w większe pojemności, bo możesz zrobić młodemu więcej złego niż dobrego.

Jak najbardziej polecam Hondę XR100, szwagier kupił taką synowi i bardzo zadowolony.

Czemu nikt nie poleca triala na początek ? To przede wszystkim technika, technika i technika..
Sub,
do NT masz godzinę drogi, co weekend jedna lekcja z Luberda dla Ciebie i syna, w tyg. ćwiczenie i kolejny weekend kolejny krok. Wyjdzie to na dobre Tacie i Synowi..;)

Ja przez to przeszedłem. Myślę że powinieneś sobie odpowiedzieć na pytanie gdzie i z kim będzie jeździł ,jeśli będzie miał kolegów to nie może mieć gorszych osiągów bo będziesz szybko wymieniał,na pewno nie kupuj na małych kołach i nie 50ki bo będziesz sam na nim jeździł.To co kupił Emek jest fajną opcją bardzo ładnie oddaje moc,80ki to już 30kucy odkręcicz jest zabawa.
Mojemu w tym wieku kupiłem KX85,tak czy inaczej weź nadgodziny

A trial nie? Bo ? Myślę o początku, nauce bo to z kim i później to zawsze można jakiegoś enduraka dokupić..albo Tatusiowi popierd..c moto!;)

Trial to kawał ciężkiej roboty nie wiele mającej wspólnego z jazdą i ciężko młodego zachęcić do takich akcji, bo on chce jeździć. Mój przyjaciel w Romie zajmuje sie od lat sekcją młodzików i w tej grupie wiekowej ujeżdżają 85-tki. Podzielam zdanie że na początek starczy 50-tka do nauki i pierwszych kroków, wiele używek ma założone jakieś Malossi czy Polini 80 cm3 a to już jedzie.
Powodzenia.