Rd03 słabe ładowanie
 

Nie wiem czy w trójkach to normalne , ale wydaje mi sie że w mojej ładowanie jest jakies słabe . Aku normalnie ma 12.5 v . Po odpaleniu ( miernik na klemach aku ) napięcie powoli , a ze światłami jeszcze wolniej pnie się do 13.6 v max i dalej nie wzrasta. Na moje to powinno być jakies 14.5 V . Co sprawdzić? Uzwojenia alternatora omomierzem na przebicie do masy i napięcie przemienne między fazami ? W DR miałem tak że wymieniłem regler a okazało się że "upieczona" jest jedna cewka w alternatorze . Nie wiem jak xrv 650 ma mieć prawidłowo.

13.6 na światłach i wolnych obrotach jest ok.

Jest dobrze jeśli o wolne obroty, nie pamiętam dokładnych wartości ale coś takiego
Ile masz na wolnych bez świateł? Ze światłami? I na obrotach (z i bez)?

I znalazłem przyczynę !! :):)

Poszłem do garazu zeby posprawdzac te napięcia na wyższych obrotach , ale cały czas od początku czułem że coś jest nie ok z prądami w mojej trójeczce . Światła takie jakieś żółto pomarańczowe , ale tłumaczyłem to sobie tym że pewnie to taka przypadłość trójki .
Odpaliłem , miernik no i pomiary . Na światłach było tak ;
1200- 11.8V
2000- 12.2V
3000- 13.0V
4000- 13.8V
5000- 14V

Bez świateł
1200 - 13
2000- 13.5
4000- 13.6 ..

Wiedziałem że coś jest nie tak a spodziewałem się najgorszego , że cewki / uzwojenia się poszły j..ać .
Więc Rozpinam kostkę z trzema zółtymi przewodami co ida do altka - nie da się rozłączyć - na siłę poszło , ale co się okazuje . Kostka od wewnatrz tragedia . Postapiane wtyki i zwęglone no i zwarcie między 2 fazami właśnie w tej pi..dolonej kostce . Myślę sobie , jak było zwarcie to i uzwojenia tez poszły się j..ać . Kostki odciete i w śmietnik od razu .

https://images81.fotosik.pl/287/0f9b12095cecf5b7gen.jpg

Że przez takie goowno tyle problemów ..
ale miernik , omy i chwila prawdy . Do masy przebicia brak :) między fazami taka sama rezystancja :) Po odpaleniu na przemiennym napięciu mierzone takie same napięcia między fazami tj koło 17V :)
Jednak HONDA to porządnie te silniki robi :bow:- Cewki pomimo zwarcia się nie spaliły a już widziałem zwalanie dekla , wymiana cewek itd .. . Czyli co - kostki robiły problem to się ich pozbywam . Lutownica i robię to co uczyłem się na praktykach - cyna i pobielanie końcówek , koszulki termokurczliwe , lutowanie żółty na żółty :D

https://images84.fotosik.pl/286/c2134ac270890b60gen.jpg

No i chwila prawdy ... silnik odpalony , światła włączone i ..

1200 - 13 V
od 2000 do 6000- 14.4 V :D:D:D:D:D
A światła nabrały ładnej białawej barwy w końcu .
Cieszę się że to tylko taka pierdoła i obeszło się bez grubszych napraw tak jak miałem w DR . Sprawdzcie sobie jak wygląda wasza kostka - ta od regulatora co idzie z żółtymi 3 przewodami ( górna ) jak jest podejrzenie ze z ładowaniem cos nie tak .

Mało czytasz forum, my to znamy i wiemy. Pierwsze to podanie prawidłowych objawów. W poście pierwszym napisałeś że ładowanie ma 13.6 co jest prawidłowa wartością na wolnych obrotach przy włączonych światłach.
Pozdro

Wczoraj tak pokazało 13,6 V. Dzisiaj 11.8 na tych samych obrotach i obciążeniu .
Po wcisnięciu stopu było jeszcze gorzej . żeby osiągnąć te 13.5 v trwało to chwilę dłuzszą , teraz jest od razu , niezaleznie od obciążenia . Opisałem problem bo moze komuś sie przyda to i pomoże .
Pozdro.

Problem = kostka :)

Nie myślałem że zmiana malowania tak szybko zadziała. Taka karma :)

No to Widmo80 podpowiem Ci jeszcze jedno. Jesli miales przyjarana kostke z pradnicy to sprawdz rowniez kostke zasilajaca przekaznik rozrusznika.

Pozdro

No dokładnie.

Dzieju -Nie myślałem że zmiana malowania tak szybko zadziała. Taka karma

zmiana malowania wyszła na + a dokładnie na + 14.4 V :D

Dzieki Dubel - codzziennie sie uczymy czegos nowego .