Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   KIrgistan na SHL M 06 T. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=31412)

siwy 08.03.2018 11:56

Wow, super pomysł. Będę śledził.

majo 08.03.2018 13:34

Sylwek zapraszam jak będziesz w okolicy. Wschodnie centrum sterowania wszechswiatem przyjęło kolejnego podróżnika. A Shl zrobiona mega profesjonalnie. Następnym razem poproszę o kajta i palenie mitasa.

luzMarija 09.03.2018 17:41

A mogłem zajrzeć tu za miesiąc, na gotowe... Czekam a kieliszek pełen, zdrówko!

raf 09.03.2018 18:02

Panie Sylwek, tu się czeka na dalszy ciąg.

RAVkopytko 09.03.2018 20:32

Syyyyylweeeeek,tu się czeka ...

wolly 09.03.2018 20:45

powoli powoli majestatycznie do celu, SHL to nie rakieta cierpliwości będzie wam dane

redrobo 09.03.2018 23:11

Zeby pobic rekordziste we wstrzymaniu nadawania to teraz chyba ze 3 lat trzeba;)
No kurka, ludzi zżera ciekawosc jak rdza nowa afryke.

Sylwek_76 09.03.2018 23:30

3 Załącznik(ów)
Cytat:

szkoda oryginalnego przodu, pewnie dał by radę
Przód zapewne tak, ja niekoniecznie :).

Cytat:

Sylwek zapraszam jak będziesz w okolicy. Wschodnie centrum sterowania wszechswiatem przyjęło kolejnego podróżnika. A Shl zrobiona mega profesjonalnie. Następnym razem poproszę o kajta i palenie mitasa.
Majo, przy kolejnej rundce, nie omieszkam spalić Mitasa :D.

Luz Marija- zdrówko :-)

Dla reszty czekających;
już jestem :-)

Eee, emocje to dawkuje Henry.
Rozpiska co do dnia, gazylion zdjęć, przebieg i temperatura. A u mnie nawet licznik nie działał:D . Wiedziałem tylko, że gdy mnie wyprzedzają ciężarówki, to znaczy że, jadę 75-80km/godz., a gdy powoli mnie doganiają pod górki, to znaczy, że muszę schować się za owiewką:lol8: . Nie mówimy o Kamazach, bo te kaszlaki się nie liczą :)

Dobrze. Jedziemy dalej.
Po nocnej burzy, wstałem względnie wyspany. Fajną miałem miejscówkę, prawda?

Mała dygresja. Gdy zdarzy mi się samotnie nocować gdzieś w sympatycznych krzakulcach, mam w zwyczaju objechać najpierw i obczaić z grubsza miejsce noclegowe. Tu chwilę pokrążyłem, ale ostatecznie, (bo to ranne zdjęcia), miejsce okazało się zacne. Z perspektywy czasu, coraz bardziej doceniam takie chwile. W nocy burza, a rankiem rewelacja.

Ale was zapewne interesuje droga, a nie moje dywagacje.
Po małym śniadaniu, na koń i do granicy. Objechałem jednostkę wojskową w Desnej, znalazłem jakąś boczną drogę do Kipti i dalej do przejścia UA/RUS.
Z tego odcinka zapamiętałem tłukącą się gdzieś w głowie, przeraźliwą pustkę północno-wschodniej Ukrainy, bezkres pól obsianych słonecznikiem.Dopiero gdy dojechałem do Królewca, poczułem się swobodniej. Po drodze, zakąsiłem obiad, taki jaki lubię czyli: kotlet, hreczka, pomidorcy, ogórcy, salat.
Wcześniej, na jednej ze stacji paliw, poznałem Piotrka z Olsztyna. Jechał swoim Mercedesem W.. ileś tam, do Uzbekistanu i Tadżykistanu. Wymieniliśmy grzeczności, nie sądząc, że jeszcze nasze drogi się spotkają. Świetny gość. Ja popędziłem dalej, w kierunku Głuchowa i koszmarną drogą do przejścia granicznego. Po ukraińskiej stronie rewelacja; wszyscy byli moimi kumplami, a śliczna dziewczyna :rolleyes: na końcowym posterunku, sama obleciała resztę papierologii. Za to po rosyjskiej... brrr. Wjechałem około południa, a wyjeżdżałem z Piotrem przed wieczorem. Zatwardzenie urzędnicze, to mało powiedziane.
Wiedziałem, że do Kurska nie dojadę, ale za to Piotrek sprawdził moje vmax. Z gps wyszło ponad 110. Szaleństwo normalnie. Małe zakupy w magazinie i już montuję nocleg w spokojnym miejscu.

RAVkopytko 10.03.2018 06:48

Sylwek,Twoje dywagacje mogą być radami dla innych ...
mnie się podoba ,obiad zacny :D

Jaki to namiot? mieściłeś się ze wszystkim w nim ?

zaczekaj 10.03.2018 10:25

Cytat:

Napisał Raviking (Post 574495)

Jaki to namiot? mieściłeś się ze wszystkim w nim ?

Z tego co widzę to taki namiocik był kiedyś w Lidlu


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.