KTM 390 Adventure
 

I oto jest - moim zdaniem kandydat na HIT 2020 :Thumbs_Up: wszystko zależeć będzie od ceny. Oczywiście to nie jest motocykl doskonały, chociażby z kołami 19/17 ale to (obok T700) chyba kolejna próba zagospodarowania środka tabeli dualowej. A małej Afry jak nie było, tak nie ma :mad: Krótkie podsumowanie: skoki zawieszenia 170mm/177mm, koła 19cm/17cm, moc/moment 44KM/37Nm, waga 158 suchy.

Nie byłym tak zero-jedynkowy. Hit, moim zdaniem nie, kit? Również. Cieszę się, że producenci widzą wreszcie czego chcemy, ale takie skoki zawiasów, kółka, na pewno bym nie kupił.
Jednakowoż widząc trend w stronę mniejszych wszędołazów-bardzo mi się podoba taki stan rzeczy :)

Trochę chyba mało koni żeby był banan...trudno powiedzieć, po jazdach próbnych będzie łatwiej coś powiedzieć..

Dla porównania Honda CB500X: moc 47.6 KM, moment 43 Nm, waga 197 (pełny), koła 19/17, skok 135/150 mm. Well ... IMHO KTM wygląda lepiej.

Ile? waga 158 suchy... tyle to ważył LC4 640 Adventure w 1998r i miał 55KM w serii. Koła 21/18 i zbiornik 28l :)

a plotkujo na wsi, ze suzuki reaktywuje doktory
https://www.rideapart.com/articles/3...00-big-rumors/

nowy vstrom jest dość mocno inspirowany Bigiem

Na szybko z Milano:
Wole starego Horneta do takiej jazdy niż tą 390, bo przynajmniej wiem że wrócę nim na kołach do domu.
Huska lepiej się prezentuje V 900 poj., można gdzieś tym już pojechać.
Ale Ducati jak zwykle dyma wszystkich jak już się za coś weźmie.

Huska wyglada super, jeśli te osłony to fabryka, to nawet nie trzeba będzie dłubać.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Piękny! Jak to się zowie?

Mhm. Wyborny pomysł z tym amorem pod siodłem.

Ducati Scrambler Desert X :drif:

Hyy? Literówka czy naprawdę wymyślili taką gównianą nazwę? :)

Literówka :D

Piękny ten „Srambler”.

A odnosząc się do ankiety autora wątku: dla mnie kit, ale jakbym szukał moto dla kochanki bądź córki, to hit. (Żona nie chce jeździć na motku). ;)

Wasz sceptycyzm raczej mnie nie dziwi (taka już chyba u nas stajla vide NAT 2020 :D), ale mnie w życiu zdażyło się wsiąść tylko na 1 Kata który by mi się nie podobał (i jeszcze to sprawdzę) więc z radością i nadzieją będę czekał na odszczekiwania :o
A Dukat, cóż zapewne jak Multistrada raczej będzie do podziwiania niż ujeżdżania.

Pszytczki, pierdolniczki, plasyczki. Jakoś mam wrażenie, ze te nowe motocykle bardziej służą do sprzedaży niż do jazdy. Ale ja stary już jestem i mogę mieć głęboko modne tredy.

Pozdr rr

Zamieszanie w tej grupie motocykli jest dla nas korzystne i niech każdy producent coś zaoferuje.
Co do KTM, nie podoba mi się, jak i reszta stada tego producenta.

Jak dla mnie Desert X wizualnie paździerz jakich mało.

Jeżeli chodzi o 390 to pomysł wydał mi się ciekawy gdyby składali to porządnie i z naciskiem na jakość nie ilość i koszt. Z drugiej jednak strony moje wrażenie jest takie, że na wejściu w takiej konfiguracji (masa, skoki, koła, itd.) dobry pomysł został przez producenta zje*any. W dziwną stronę idzie KTM...

Kat ma niewątpliwie bardzo dobre motocykle terenowe. Mam jednak wrażenie ze dualizm dzisiejszych duali polega na urzytkowani ich przez większość właścicieli w (1) miastach i (2) na miedzymiastowych asfaltach. I tak chyba ma byc. Przecież jeśli klienci by tego nie akceptowali nikt by tych motorków nie kupił. Sa tansze i lepsze do tych zastosowan produkty, ale z zabawką sprzedaje się legendy i złudzenia.
Z drugiej strony niektórzy próbują. Nie dalej jak 2 niedziele temu spotkałem o 2 kilometry odasfaltu wcale nie łatwych gruntowek, kolezke na cycatej bumie z kuferkiem i na szosowych laczkach. Duch przygody nie ginie.

Pozdr rr

Jakoś nie dostrzegam wielkiego potencjału tego nowego Bajaja. Co prawda jeździłem z kumplem (ja Afrą a on Duke 390) i KTM szedł jak zły. Po krętych drogach ciężko było mu uciec ale od jakiegoś czasu jest na rynku Versys 300. Ma 2 gary, podobną masę, porównywalną cenę, zbliżoną moc, większy baniak i szprychowe koła. Co prawda mniejsze skoki zawiasu i to mi dość trudno zweryfikować bo nigdy nie jeździłem w terenie czymś o skoku długości telefonu ale może tu być potencjalnie problem. W mojej ocenie każda stara 650 typu XT, DR czy XRL będzie się dualować o niebo lepiej a jak ktoś chce nowe to chyba bym postawił na Versysa lub CB500. Kasa podobna a w mojej ocenie zarówno Honda jak i Kawa oferują więcej. Oczywiście zawsze znajdzie się grupa tych co muszą być Ready to Race (Repair ;)).

Niebrzydki ten Versys.

Emek poczytaj dokładnie. Ten Versys jest słabszy (-4KM -10NM) i cięższy (+3kg zalane) a do tego ma mniejsze skoki zawieszenia (-40mm / -30mm). Jedyna przewaga jak patrzę to bak +2,5l. Poza tym bardziej cenię terenowe geny KTM niż eksperymenty Kawy z sub-brandem Versus. A co do psucia to moje KATy się nigdy nie zepsuły :D

Dane się zgadzają ale śmiem podejrzewać, że klient docelowy Versysa i 390 adv jest ten sam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O tym mowa, o tym mowa, wrażeń z jazdy ani słowa.
Jeździ ktoś tym?

Ja miałem okazję testową jazdę wykonać. Przesiadłem się prosto z 890 ADV R. Bardzo mi się ten motocykl podoba jeżeli chodzi o walory jezdne. Mocno zabawowy potrafi być. Chciałbym go kiedyś mieć jako pierwsze moto - zamiast transalpów.