Myku - to prawda. Ja powoli odkrywam, ile on potrafi i ile na nim ja potrafię ;) miałem też dojazdówkę 300 km i tez się da, byłem na kanapie tego motóra 8h - też się da :) to naprawdę genialne moto!

Na Islandii w 11 dni zrobiliśmy 4000 km z czego 3000 tys poza asfaltami . X jest zajebisty.http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...adb58903dc.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...949250eed3.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...0cc04f687f.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...923ecbcda6.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...0f38d8ec5e.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...2b9d060d9a.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...30531d1460.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dwa lata temu jadac na Balkany pierwszy dzien Nysa-Chorwacja cos ponad 800km zero problemu.Potem jakies asfalty itd,w gorach Albanii to juz byla inna historia,jak kozica hahaha...NA Islandii tempo trialowe robil jak zadne inne moto.Poprostu swietny i udany motocykl.Moze nie jako jeden,ktory sie ma,choc wlasciwie to czemu nie.JA akurat mam wersje TT wiec jest tam wszystko ale bez owiewek i tak mozna nim swiat robic .Jak zwykle polecam strona na fejsie Martin Brucker.:Thumbs_Up:

XCut - BMW X Challenge mirkoslawskiego
 

Wszystko się da.. Jak kupowałem mojego LC4 ADV to musiałem na kołach zrobić nim do domu prawie 400km. Ot takie zapoznanie z nowym nabytkiem :-). A trzeba dodać, że przy LC4 taki XCh to wzór dobrych manier :-). Dupa bolała, zęby bolały, nie było części ciała, która nie bolała... Po przesiadce z dużego GS-a, asfaltowa podróż tym małym skurwysynem doprowadzała mnie do płaczu :-).
Teraz kumpel wrócił z wyprawy na swoim małym ADV, w sumie ponad 6tys km na kołach i mówi że dało radę. Tak więc chyba da radę :-).


Wysłane z ajfona..

Muszę się przymierzyć do tego motocykla. Może to byłby godny następca mojej 3aj?

hi
 

przesiadlem sie z3tb i nie chce jej wiecej widziec :)

Prosty niezawodny silnik Rotaxa i reszta , w której nie ma się co popsuć . Trzeba poprawić tylne zawieszenie (chociaż niekoniecznie) i dorobić siedzenie pod swoją dupę i masz motocykl wyprawowy na wujowe drogi i bezdroża :)

Pytanie jest jedno, dlaczego tego modelu nie robia dalej i wypuscili tak krotka serie?

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Dużo fajnych motocykli przestali nagle robić.Zapewne ekozjeby przeforsowały jakieś chore normy albo nagle księgowym wyszło że motocykl jest za dobry nie sypie się (na servisie się nie zarobi) więc po co go produkować ??? Zaprojektujmy jakiegoś mało żywotnego frędzla z mnóstwem bajerów -servis zarobi.

Cena ..... kosztował 40000 zł w Polsce i jeszcze jedno ,a nazywa się mezalians ponieważ był produkowany dla BMW w fabryce Aprilli :) (teraz to normalka , ale w 2007 roku to był prawdziwy nietakt, żeby Niemca produkować we Włoszech).