Chyba miałem okazję jechać obok tej CRF przez jakiś czas. @Zaczekaj - taka oklejona na szaro? Jeżeli tak to kierowniczka dawała radę i to bardzo. CRF-ce ewidentnie brakuje mocy żeby zapierniczać jak przeciąg ale nie do tego to jest motocykl.

Gdzie nie spojrzę to podają, że waga zalanej to 153 kg. Chyba dużo tych pierdoletów :dizzy:

Dokładnie to ta crfa :)

Przekoloryzowane , a dziewczyna próbuje być bardziej męska niż mężczyzna i się lekko popisuje :P
Chociaż pewnie ma sporo racji co do samej CRFki. Jednak nie rozumiem Jej narzekania, widziały gały co brały.
Ten motocykl nawet na papierze wygląda przeciętnie i taki jest i taki ma być. Do upalania są inne. To ma jechać i się nie psuć.
Dlatego osobiście nie myślę o kupnie tego wynalazku, chociaż sama idea CRF rally mi się bardzo podoba, to czekam aż urośnie do 40koni i będzie miała lepszy zawias.
Ale wtedy pewnie będzie kosztować 60tysięcy :D

Ta idea ma sens pod postacią 450 rally z interwałami jak w 300L i sensownym zawiasem. To widziały gały co brały nie do końca tak wygląda bo ostatnio to gały kupują a dostają albo i nie moto za jakiś czas :p.
Wiele niedomagań wychodzi dopiero w trakcie użytkowania. Pamiętam jak mi się strasznie podobało 250L. Nawet pojeździłem testowo. Potem w różnych warunkach okazywało się, że tu ból, tam ból i kończy się wielkim bólem. Ale nic to. Trzeba próbować. Przeca sprzeda a ktoś inny będzie zadowolony i świat się kręci dalej. Takich co polują w mało używane trzysetki za rozsądne pieniądze na bank nie brakuje.

A mi ten motorek od początku się nie podoba, przysiadłem się na nową 250L na chwilkę i wiedziałem , że to nie dla mnie.
Mało mocy , małe skoki zawiasu, wcale nie jest jakiś tam lekki, palstyki takie sobie i ten archaiczny blaszany bak.
Taki z niego rally jak z koziej... :D , rally to ona tylko wygląda ale z daleka.

Przejechałem od marca na CRF300L ponad 7 tys km. Głównie teren, Polska, Albania, Ukraina. Teraz przeleciałem ER24. Mało mocy, brak zawiasu - ratowałem się brakiem wywrotek i błędów w nawigacji (no, poza 1 OS gdzie koncertowo spieprzyłem :( Zająłem jakieś mało prestiżowe 81 miejsce na ok 119 załóg.

Z większością tej opinii się zgodzę. To nie jest sprzęt do upalania tylko do szwendania się. Jazda na przelotach po asfalcie powyżej 90 km/h (GPS) nie jest ani przyjemna ani ekonomiczna. Dla porównania, na powrocie z ER24, CRF300L spaliła średnio 3,3 l/100 km a kumpel na KTM 790 miał 3,6 l/100km. Przy wyprzedzaniu TIRa ja miałem śmierć w oczach a on dłubał w nosie. Jechaliśmy przepisowo - w granicach 70-100 km/h.

Nie rozumiem tylko zaskoczenia masą i niską mocą. To widać w cyferkach i nie trzeba być Einstainem by wiedzieć że ten miks będzie dawał osiołka a nie rumaka.

To może CRF500L, silnik niewiele cięższy :)

CRF500L nie wystepuje seryjnie. A zbudowanie tego to już sporo zachodu. Ile taki wynalazek waży ?

Ojtam, ojtam, zawsze można dodać trochę Ipone'a jak chcemy truskawkowy zapaszek, albo rzepakowy żeby frytkami pachniło. Żart taki.
A na poważnie, to kupiłem korek Zety. Ostatni ze stacjonarnego, na alledrogo jest dostępny, ok. 30 cebulionów.
Jak ktoś zainteresowany, to:
niebieska zeta ZE58-1522
czerwona zeta ZE58-1523