BiH TET i nie tylko.(24.VIII- 08.IX.2019)
 

Typowej relacji nie będę pisać bo i czasu i zapału nie mam. Pamiru nie skończyłam i nie wiem kiedy to uczynię...

Wybraliśmy się na objazdówkę po Bośni razem z ekipą z Opola. Część wyjazdu spędziliśmy wspólnie, drugą część z racji ograniczonego czasu tylko we dwójkę.
Dojazd na kołach, w Chorwacji zmiana gum na kostki i dzida na Bośnię. Igi przygotował jakieś ślady więc już tuż po przekroczeniu granicy wbiliśmy w offa. Czasem okazywał się świeżym asfaltem ku naszemu niezadowoleniu :D
Celem był TET i udało się go przejechać.
Zostało nam nawet dzień odpoczynku i wpadliśmy objechać Durmitor.

Poniżej krótka wideorelacja. Niestety mało nagrań nadawało się do użytku z powodu źle zamontowanej kamery. :(



https://i.postimg.cc/QxxDXGS6/UNADJU...W-thumb-4b.jpg
https://i.postimg.cc/jS1tggHM/lttfuw...-thumb-2e1.jpg
https://i.postimg.cc/Gh7Ct75b/UNADJU...-thumb-28a.jpg https://i.postimg.cc/5yfVYZJ2/4yfm-M...-thumb-1d7.jpg
https://i.postimg.cc/0QYvN9L4/7-Vz-N...-thumb-16a.jpg
https://i.postimg.cc/JnqFgtwR/P8307640.jpg
https://i.postimg.cc/2S1fZQsh/UNADJU...-thumb-1de.jpg
https://i.postimg.cc/FHHHnk2H/HJSx-C...-thumb-19e.jpg
https://i.postimg.cc/QMkb0P57/UNADJU...-thumb-1b6.jpg
https://i.postimg.cc/7ZzXTbZm/UNADJU...-thumb-2b9.jpg

Jak czasowo się zamknęliście?

Wyjechaliśmy 24.08 w południe.
My wróciliśmy do Pl w nocy z 3 na 4.09 Wpadliśmy do domu się przepakować i w czwartek z rańca ruszyliśmy na endurorally24.
Opole wróciło 8 września.

:Thumbs_Up::)

:Thumbs_Up:

Jeśli mozna co to za opony w TA i Xt?

Zdjęcia "sztos", jak ostatnio mówi mój syn :)

Tył C02 a w XT z przodu miałem MC23 polecane przez Mirkoslawskiego :Thumbs_Up:

nie było tak źle 6go wieczorem byliśmy w większości w domu ;) a reszta to prawda tet bośniacki zaliczony nawet na powrocie chcieliśmy trochę ofa zaliczyć ale wszystko nam mówiło wróć na drogę ;)

Załącznik 90611

Załącznik 90612

Załącznik 90613

Załącznik 90614

Załącznik 90615

W tym prawie 2 dni w Czarnogórze.

TET Bośniacki jest liczony na 3 dni. Liczy niecałe 700km. Dziennie robi się koło 200-240. Nam wychodziło koło 14-15 zjazd do miasta (gdy ruszy się rano ok 8), tankowanie i obiad i ok 18-19 kończyliśmy nad jeziorkami. Są 2 problematyczne podjazdy. Reszta trasy do ogarnięcia dla każdego. Jak popada to mogą być niektóre odcinki w lesie ze śliska glina. Reszta trasy to szuter