Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Silnik, sprzęgło, skrzynia (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=4)
-   -   wrzucenie silnika w rame rd07 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6652)

ostach 27.05.2010 22:48

wrzucenie silnika w rame rd07
 
toczę właśnie małą walkę z rzuceniem w ramę silnika do mojej afri,wychodził z oporami,ale wyszedł,tera mam problem żeby nowy wsadazić..jakieś wskazówki?

Izi 27.05.2010 22:50

do serwisu Hądy pojechać powinni dać radę :)

Mecia 27.05.2010 23:34

Niedawno walczyłem z tym tematem i nie wiem czy dobrze pamietam tą czynność. A więc tak: Ciężko to idzie i prób było wiele, ale wyszło tylko jednym sposobem.
Stojąc przodem do boku motocykla (tam gdzie zdemontowana rama), wkładasz silnik pod skosem cylindrami tak , żeby one wyszły drugą stroną, po czym cofasz dupę silnika w strone wahacza i ku dołowi pionując go i usiłując wjechać cylindrami na swoje miejsce. Nie daję na to gwarancji, bom pijanym żem był jak żem to robił. Może kumpel będzie pamiętał bo mi pomógł, postaram się dowiedzieć.

Misza 28.05.2010 07:07

Najłatwiej wchodzi gdy mu ściągniesz pokrywę prądnicy - możesz zabezpieczyć koło magn jakąś szmatą i wejdzie bez zbędnych kombinacji...

Izi 28.05.2010 07:56

silnik wchodzi bez większych problemów cały z lewej strony, z prawej jak jesteś uparty też się da, albo jak nie za bardzo potrafisz i masz umiejętności, to tak jak Misza pisze, ściąg nawet dwa dekle lewy i prawy, no i filtr paliwa, będziesz miał łatwiej i najpierw do góry głowice ze skosa pierwsze i dalej do góry, a później wjeżdżasz z dołem

ostach 28.05.2010 18:46

Cytat:

Napisał Mecia (Post 117273)
bom pijanym żem był jak żem to robił

no to już wiem od czego zacząć,jade po artuditu i po czteropak i zaczynamy walczyć ;) :beer:..hehe dzięki za wskazówki

JuIo 28.05.2010 20:06

Ja miałem większy problem z wyciągnięciem niż z włożeniem, ale czteropak nie zaszkodzi:D

Artuditu 29.05.2010 10:56

Jeśli kiedyś będę musiał wyjąć silnik to sprzedam afrykę w piździec.

Walczyliśmy ponad dwie godziny. Nie będę opisywał tej walki bo byście ze mną rozmawiać nie chcieli. Zanim się za to zabraliśmy, obiecałem Ostachowi że z garażu nie wyjdę zanim silnik nie znajdzie się w ramie.
Ostach chwilami zasypiał a przynajmniej to tak wyglądało. Nie wiem czy on się tam modlił, załamywał czy medytował. Rzuciłem mimowolnie "dobra, dawaj ostatni raz", chociaż nie ma ch... żebym zrezygnował nawet po dziesięciu "ostatnich razach". Jeszcze raz, silnik na podnośnik. Powiem tylko że wsadziliśmy go z prawej strony. Zdjęty dekiel prądnicy i pokrywa zaworów tylnego garnka. Wlazło.
Ostach odtańczył macarenę i odjechaliśmy w stronę sklepu nocnego co było najprzyjemniejszą częścią wieczoru.

Vooytas 29.05.2010 13:30

Ja wkładałem nieco inaczej, niestety byłem sam do operacji więc położyłem silnik na boku na pieńku drewnianym, popodkładałem jakies deseczki i inne pierdoły żeby się nie kołysał i nałożyłem na silnik rame z AT max gołą.
udało się bez problemu.
Troche rozbierania ale niestety jakoś trzeba sobie radzić w pojedynke.

ostach 29.05.2010 14:10

tak jak pisze artuditu,przerąbane ,ale daliśmy radę,gdybyśmy mieli gołą ramę w ręku to pewnie inaczej by to wyglądało


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:32.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.