Bagażnik rowerowy na hak .... jaki?
 

Jako, że oranie na moto po lasach jest dla mnie passse, a lubię jeździć po lesie chcę kupić bagażnik rowerowy na hak i robić to bardziej ekologicznie na rowerku.
Są bagażniki z różnymi mocowaniami rowerów i tak się zastanawiam, który lepszy, czy ten mocowany za korbę, czy za ramę, czy inne patenty.

Ja miałem u siebie mocowane za korbę nie pamiętam firmy, spisywało się super, aby korbę lekko porysowałem a koła mocowałem na trytytki do szyny, spokojnie 160km/h można było jechać i stały rowery sztywno nic się nie bujało, auto Peugeot 207.

Miałem starszą wersję i pod kulą haka miałem przykręcone prowadzenia, więc zapinałeś na kulę bagażnik i dwa pręty wchodziły w mocowanie po bokach.

Ja używam bagażnik Amos Tytan na 4rowery, bagażnik montowany na hak. Łatwy montaż rowerów, w zestawie sa opaski które można użyć do mocowania za koła i dodatkowo przymocować za ramę do poprzeczki. Bagażnik bardzo dobrze mi sie sprawuje, rowery nie skaczą, montaż prosty. Jest tez uchylny, ale prawdę mówiąc nigdy tego nie używałem.

Kup Thule odchylany żeby był dostęp do bagażnika. Mocowania do ramy roweru i zapomnij o tym że go w ogóle masz. Bezawaryjne i proste w obsłudze. Żadnych marketowych gowien, dodatkowych pasów mocującyh itp.

No tak tylko, że thule jest dwa razy droższy od amosa

Podpisuje się obiema rękoma. Ale. Ale jeśli chciałbyś coś po absolutnej tajności to mam wyrób solidnej polskiej myśli rzemieślniczej z lat 90 tych, na dwa rowery, wymagają dodatkowego mocowania. Na pewno będzie wymagał trochę pracy. Leży w piwnicy od końca lat 90 tych
Cena : zero.

Ja też, ale za to rękoma :) (- oczywiście wszystkie nasze podpisy są poprawne)
Tylko Thule.

Poprawione:)

Dzięki za rady. Jestem w trakcie poszukiwań. ;)

Miał ktoś może do czynienia z bagażnikami włoskiej firmy Peruzzo ?