Potrzebna pomoc pada mi regler jestem w drodze
szanowni koledzy.wlasnie dopadla mnie jedna z afrykanskich furii. pada regulator napiecia i co gorsza jestem w trasie objazdowej na izi meeting. Udalo mi sie dojechac do stargardu szczecinskiego. Poszukuje kogos kto mialby pozyczyc lubewentualnie sprzedac regulator w okolicach szczecina.lub kogos kto jedzie z trojmiasta do szczecina i zgodzil by sie zabrac z gdyni regler. Mam zapas w gdyni.
|
Jak nie będzie innego odzewu to mogę podjechać po Twój zapas i wysłać kurierem do kumpla w Szczecinie i tam odbierzesz.
|
Sprawdź najpierw kostki połączeniowe od reglera, oraz akumulator. Może to błahostka i poradzisz sobie. A poza tym możesz dobrać każdy regler stratny uwalający na masę od byle jakiej większej japonii czy włoszki, byleby miał 3 wejścia z altka a wyjścia możesz pokombinować, jeśli ogarniasz trochę elektrykę. Jakieś szroty motocyklowe albo warsztaty na pewno są w okolicy.
|
Naładuj aku i jedz na Iziego - tam pewnie Szparag Ci pomoze.
|
Kostki sa sprawdzone na wszystkie strony a akumulator naladowany ze malo nie wystrzeli, nigdy nie byl tak naladowany. Najbardziej wkurza mnie to ze wymienilem regler na wszelki wypadek na ten nowoczesny afrykanski zeby mnie w trasie nie zawiodl oryginal. A tu nowoczesnosc sie zesrala a oryginal lezy na polce i sie smieje.
|
Przetnij jeden z przewodów ;) jeśli ładowanie jeat za wysokie
|
hm... Kiedyś też padł mi regler "do góry". Wypiąłem go całkiem z obwodu, wrzuciłem do kufra aku samochodowy i wyprowadziłem kable. Chyba ze 4 dni tak jechałem. Ale to w Azji było. Tu wszędzie są koledzy. Afrimapa działa?
|
No sprawdziłem, nie działa. Szkoda, bo to fajne narzędzie do pomocy było...
|
Sprawdź czy masa się nie oberwała
|
Po konsultacjach telefonicznych z producentem reglera wszystko zostało sprawdzone chyba jeszcze ze 4 razy i nic nie dawało po sobie poznać, że jest przyczyną niepożądanego zachowania . Rafał również sugerował, że skoro kable od alternatora są prawidłowo zlutowane i zaizolowane, akumulator sprawny z super stykami, to musi być masa. Sprawdziłem wszystkie punkty masowe i dopiero za trzecim razem udało mi się stwierdzić, że kabel masowy idący do silnika, na styku z nim ma luz.Trudno to jednak było nazwać luzem.Śruba trzymająca to prostokątne oczko dała się dokręcić jedynie o jakieś 5- 10 stopni. to jednak wystarczyło by wszystko wróciło do normy. Macałem ten kabel tyle razy, że już spiskowe teorie przychodziły mi do głowy. Tak minimalny luz dawał takie efekty. Tak więc nie należy się poddawać i systematycznie sprawdzać wszystko po kolei, cudów nie ma - Afryka się nie psuje!!!!!! Czasami tylko lubi ja ją się intensywnie maca!!!!:haha2: Chciałbym tu jeszcze wszystkim chcącym pomóc serdecznie podziękować. Pierwszy telefon miałem zaraz po ukazaniu się wiadomości o moich kłopotach. Nie spodziewałem się tak szybkiego odzewu. Jeszcze raz dzięki:bow::bow::bow: |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:06. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.