Dr650 se
 

Witam,przymierzam się do zakupu Dr w wersji SE,będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi i opinie:)

Wejdź na gang i zobacz szeroki opis Lupusa

Poczytaj.
http://dr650.wikia.com/wiki/Main_Page
Ja nie będę obiektywny bo po prostu uwielbiam to kowadło.

Czego oczekujesz od tego motocykla?
I czego Ci brakowało w poprzednich?

Wtedy może coś więcej będziemy mogli powiedzieć.

Nie mogę namierzyć

Potrzebuję moto do kilku wyjazdów w roku szutrowo górzysty teren,Z dużym przebiegiem między serwisowym i w miarę bezawaryjny

Google samo znajdzie jak wpiszesz lupus dr 650 se
I na odwrót

Jak bardzo górzysty ten teren? Jak typowe ścieżki dla kozic to nie będzie najlepszy wybór. Jak ukraińskie połoniny bez pałowania na skuchę pod górę między drzewami to DR jest spoko.

Nie rozumiem zachwytu jaki panuje przy DRkach...miałem i wogóle mi nie przypadła do gustu...miałem też Freewinda 10 lat temu. :dizzy: Po 2 Suzuki narazie jestem bardzo daleko od tej marki i w najbliższym czasie nic z tej stajni nie stanie w moim garażu. :oldman:

Co do DRki ('06, ok.25tkm, kupiona na jesieni '11, sprzedana w połowie '12), miała wywalony ząb na zębatce 3ciego biegu (jechało, ale hałasowało - wymieniłem zębatki trójki na nowe, temat znany), odpalanie to też była loteria (i w DR i w XF), bywał foch i jechałem do roboty samochodem, a po powrocie przeważnie odpalały bez problemu. Jakość Suzuki...stuki, puki, suzuki (w pełni się zgadzam), ruda na ramie (wszystkie spawy rude), zawias to marna namiastka zawieszenia (no chyba, że się waży poniżej 70kg i jeździ na grzyby do lasu...). DRZeta S też była szmaciana, dopiero 690R się u mnie sprawdziła, pewnie XR/WR też by dały radę, ale ja nie jestem mikrym grzybiarzem... :cool: Po kilku przejażdżkach szutrowych nie odważyłem się pojechać DRka w góry...poczekałem na KTMa. ;) Oczywiście był plan na rzeźbę zawiasu i reszty, ale uznałem to za bezcelowe i słusznie (zaznaczę, że mam zgrzebaną RD04 i to uważam nadal za sensowny ruch ;) ).

Jeździłem kiedyś na dr i ujęła mnie długa skrzynia na czarnym, fajny dlugoskokowy, wolnoobrotowy silnik. Takie trochę wrażenie siedzenia NA motocyklu pamietam.
W tej krótkiej około 15km przejażdżce miałem okazje zahaczyć o pare szutrowek i tu mocno się negatywnie zdziwiłem bo było to tak nieokrzesanie gumowe ze strach.

Ogółem po czasie myśle ze jeśli do pyrkania z okazjonalnym offem to bym wybrał małą xtz. Pieniądze podobne a moto imho zdecydowanie fajniejsze.

M