Szkoła Wrocław, duży kłopot, pomoc potrzebna.
 

Nie wiem czy to w ogóle jest do ruszenia ale może mamy jakichś orłów w oświacie wrocławskiej, kuratorium, może ktoś zna kogoś.

Wróciłem do chaty, żona zapłakana bo kwity syna złożyła do liceum i wniosek przeszedł niekompletny. Jak jej dali znać to już było po kompocie bo za późno zobaczyła maila.

Teraz sytuacja jest taka z dupy ze młodego wniosek się nie złożył do szkoły pierwszego wyboru i do żadnej innej publicznej tez nie. System zamyka się o 10 w poniedziałek ostatecznie. Szczerze nie wiem co mam zrobić z tym fantem.
Super wyniki w nauce, egzaminy itd - przecież nie może być tak ze się nie da tego wrzucić w ten pierdolony system.

Ktoś coś wie? Ja nie mogę - co za twarde lądowanie.
Szkoła VLO ww

Jedźcie do szkoły ze wszystkimi kwitami.
Tu się nic nie da informatycznie.
Na końcu i tak jest pani ze sekretarjatu, która przybija pieczątki.

Trzeba będzie czekać, kajać się, uznawać boskość sekretaryjatu ale to jedyna droga.

ps: a jakby trzeba komuś z dyni wyjebać, to masz support.

Kumasz to :) ?
System zamyka się w poniedziałek o 10. Sekretariat otwiera się o 10.
Aż od razu przypomniałem sobie dokąd dojechałem. Te ładne Orleny to jednak za mało.

Staaary, przeca ten system zanim wypluje dane to będzie wrzesień.

2025 roku.

Jechać, kajać się przed panią z sekretaryjatu, wpaść w zachwyt, że pracuje w wakacje pomimo tego, że wszyscy myślą że szkoła to w wakacje zamknięta.

I to raczej Ty a nie żona.
Ino się wykąp wcześniej po tym tripie z niemcowni i Brutalem skrop :)

Jeśli system działa do poniedziałku, to może da się edytować wniosek ?
Albo wycofać i złożyć ponownie ?
Rok temu to przechodziłem ale już nie pamiętam jakie tam są opcje. Wydaje mi się jednak, że coś edytowaliśmy po złożeniu jak młody zmienił zdanie, chyba kolejność szkół. Może da się też uzupełnić to co Wam brakowało.

System zamknął się 10.07
Teraz trzeba było dosłać kwity do szkoły.

Ja nie wiem jak można było systemowo spierdolic tak prostą rzecz.
Wyniki powinny być w necie w momencie złożenia egzaminu i jego oceny. Oraz oceny ze świadectwa. To powinna wprowadzić placówka macierzysta - podstawówka i to powinno być w systemie jako absolutna podstawa.
Każda szkoła do której dzieciak składa akces powinna moc sobie ten komplet danych pobrać jednym kliknięciem. Ponachuj w to mieszać dodatkowe zestresowane ogniwo.
Mnie to się nie mieści po prostu w głowie.

Dobra można usunąć.
Raczej nic się nie da już zrobić.

Idź do sekretariatu lub bezpośrednio do dyrektora szkoły. Jeśli nie da się w systemie to możliwe że da się analogowo. Dyrektor ma zazwyczaj kilka swoich 'miejsc dyrektorskich' do rozdysponowania poza systemem. Może tą drogą.. w moim przypadku podziałało.

Raczej czy napewno? Dziwię się tej rezygnacji, z tej strony kolegi nie znałem.

Również bym ogarniał na żywo. To że systemy są bezduszne to wiadomo ale nie da się to co najwyżej rozłożyć wiecie czego wiecie gdzie.

A ja znowu pójdę pod prąd.

W Rodzinie od strony ojca jest 4 braci. Żony dostają zakaz załatwiania czegololwiek dzieciom powyżej 14 roku życia. Jako 15 latki chcieliśmy pokazać jak to już jesteśmy.dirosli bo nam się do niej spieszylo. Zebraliśmy kumpli i kol zamki sami, wsiedliśmy w pociąg 30km do Opola i sami załatwialiśmy szkół. Wiedzi lismy co trzeba było przynieść i na kiedy. Do technikum zdawałem 4 egzaminy wstępne w różnych terminach, moi kumple też i nikt się nie spóźnił ani nie zawalił.

Od stron mamy są sam sióstry i jedna nadopiekuńcza. Całe życie załatwiała wszystko dla 2 synów, szkół nie pokończyli i dziś mają 40 lat i mama szuka im żony.

Ja bym pogadał z 15 letnim synem, aby poszedł osobiście do dyrektora i powiedział że rodzice zawalili bo się ciągle nim opiekują. On chce w końcu być traktowany jak dorosły i poważny człowiek, ma marzenia, chce skończyć bardzo tą szkołę i dalej iść w przyszłość.

Jako dyrektor wywalilbym za drzwi Rodziców , którzy 15 letniemu synowi załatwiaja szkole . Niech mi syna wyślą i sobie pogadamy.

Wiesz ilu takich jak wy będzie w poniedziałek przed drzwiami??? Jeśli syn umie, potrafi i chce to tą szkołę sobie ogarnie lepiej niż wy mu ją zakatwicie.


A odemnie: ojcowie, zabroncie matkom swoich dzieci kierować i załatwiać życie nastoletnim chłopcom. Oni są naprawdę w stanie ogarnąć sobie sami swoje życie. Lepi j niż wam się wydaje.

Będzie podanie i modlenie się aby było ok, ale to ja to zadziałało to ja jestem w szoku. Nie mamy płaszcza i wypad.

Tych podań będzie dziesiątki na stole i modlitwa nic nie da.

Niech młody otwiera z tym podaniem drzwi , które dla Rodziców są zamknięte. To ma być jego pierwsze bojowe zadanie w wieku, w którym powinno się wchodzić w dorosłe życie. Opcjonalnie ma siedzieć pod drzwiami dyrektora i czekać na niego jak się pójdzie odlać i zagadać na korytarzu. Zmotywowany młody jest 1000 proc lepszy w przekazie niż kawałek papieru od rodziców . Na uniwerku udało mi się taka metoda załatwić takie terminy, o których inni mogli pomarzyć.

Nie myśl że w germanii jest inaczej. Szkoły gubią wnioski uczniów. I co nam zrobicie?

Nie porównywałbym tego co było kiedyś z tym co się wyprawia obecnie. Chociaż od dłuższego czasu mam wrażenie że edukacja u nas to działa cały czas w warunkach frontowych. Co chwilę jakieś zmiany, które pokrywają się dziwnym trafem z kalendarzem wyborczym. Mimo wszystko pokładałbym większą wiarę w ludzi i oczywiście znajomości :)

Idź osobiście, zobacz czy da się wycofać wniosek a potem złożyć ponownie. Nie masz nic do stracenia.

Co do frontowości edukacji to moja córka właśnie zdała maturę, jako pierwszy rocznik 4 letniego liceum. Ilość zmian w programie i w samej maturze podczas 4 lat w liceum to jest masakra.

Jest możliwość odwołania się

https://photos.app.goo.gl/X5Wj63p5gEcFNAVq5

Luz matjas. Jest k... Niz. Wiele szkol przyjmie tylko be paniki i osobiscie. Zalatwilem tak miejsce corce kumpla. Malo dzieci bo ludzie zamiast dupczyc jezdza na motorach. Spokoj i osobiste wizyty.

O jakim niżu Ty mówisz? Masz pojęcie ze w tym roku jest 1.5 dziecka na stołek??

jup. nie ma nizu bo reforma byla, kolejna przy kolejnych wyborach. dopoki sie nie ogarniemy i bedziemy w kolko glosowac na debili po jednej, drugiej czy trzeciej stronie ;)

Matjasku
idziesz i nie wychodzisz jak nie załatwisz.
Nawet gdybyś miał zrobić z siebie idiotę--( nadrzędne załatwić)----
Formularz, Dyrektor, sekretarka..............................woźna.
To tylko ludzie ,musisz spokojnie ich przekonać że (jak sam piszesz)
syn nie wrodził się w Ciebie -matoła , który nawet TĘ sprawę zawalił.
Załatwisz. Jak wypchną Cię drzwiami ,wejdź oknem.
ŻLE jest, możesz tylko poprawić.
Sekretariat czynny od 10 dla petentów, ale Pani jest od 8.
--do 16--po piątej próbie---zgodzi się i pożegna Cię ( JUŻ IDŹ PAN stąd)

ciał

Zapisz młodego do Szkoly w Chmurze, a potem kombinuj transfer do tego liceum co chce.

Hehe stopa dobra recepta :D

Ugadaj woźną..
Ewentualnie niech woźna powie dyrektorowi że ma rodzinę
ze wsi ( z okolic Wrocławia) i trzeba wyrwać dziecko z tego środowiska.
Kup dwie gęsi, jedną dla dyrektora drugą dla woźnej+ miód.
Załatwisz.
Kibicujemy, czekamy na relację poniedziałkową.
Zawsze możesz na nas liczyć.
ciał

Syn na szczęście wrodził się w matkę ;) ale to matka załatwiła temat.
Nie jej wina - z dupy to jest wymyślone.

Tak wiec po przejechaniu do domu opuściła mnie radość z nabytku. Przynajmniej narazie.
I znowu trzeba się napić :(

Picie jest przereklamowane

Załatwić miejsce w dowolnej szkole a we wrześniu przeniesienie. Moja córa w zeszłym roku zaczynała liceum i to co działo się we wrześniu właśnie w sprawie przeniesień między klasami i między szkołami to masakra była


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Do tej klasy nie bedzie mozna sie przeniesc.
Mniejsza już. Jutro się coś okaże.

M

Dawaj znać, trzymamy kć..

Drugi termin czyli dupa.
Młody dał z siebie wszystko, fantastycznie mu poszło a to wejście w pierwszy etap bardziej dorosłego życia zapamięta na zawsze.
Nie było wsparcia ze strony szkoły, system zamknięty i NIC nie dało sie zrobić.
Poruszony urząd miasta, kuratorium i sama szkoła. Wypierdalać i przyjść potem.

Bity, bajty i urlopy okazały sie ważniejsze niż zdolny dzieciak, który chce sie uczyć. Chuj w to wszystko. Od południa pije piwo i jaram. Wkurwiony jestem.

Nie na darmo obydwu kładę do łba - trzy dobre języki i poszli w świat. Tu wciąż wszystko kuleje w elementarnej płaszczyźnie. Wstyd mi przed Nim.


Admin systemu z którym dzisiaj rano gadałem twarzą w twarz, powiedział mi, ze we Wrocławiu na 12tys wniosków nie przeszło 850szt wiec nasz przypadek nie jest odosobniony. Jak można było spierdolic organizacyjnie coś tak prostego jak taki system. Tylko u nas.

A jednak system zadziałał właściwie, jak na bezduszny twór przystało. Ponad 11k złożonych właściwie, miejsca zapełnione. Mieliście pecha, ja współczuję, system nie. Czas się przyzwyczaić panowie i panie oświeceni. Z drugiej strony w innym domu panuje radość. Życie w wymiarze 0-1.

Twierdze ze można było zrobić to lepiej. Ale za wsparcie w jakości jak zawsze, dziekuje.

Uczy synkow rzemiosła a nie języków. Sztuczna inteligencja wykosi połowe robót umysłowych albo i więcej, resztę przeniosą do Chin. Pozytym rob wszystko aby dzieciaki dały radę blisko Ciebie mieszkać.

Skąd wiem? Na Opolszczyźnie dzieci wyjechały w 90 latach z niemieckimi paszportami a ich rodzice dokończyli żywota z pełnymi pampersami bo nie miał się kto nimi zająć. Dzieci pobudowaly domy na zachodzie, kredyty i kariery zaczęli robić. Teraz to wszystko rzucić i wracać do domu bo stary kończy żywot?

Nie wyganiaj dzieci z domu, bo sam na siebie bicz ukrecisz.

Matjasie
sorry za żarty, myślałem że jednak coś ugrasz.
Pozdrawiam Serdecznie

Fazik - Częściowo się z Tobą zgadzam.
Jak rzadko.
Ale mi dobra podstawówka i wcale niedobre ale sensowne liceum dały bardzo dużo - między innymi szanse żebym nią w dupie uczenie się tego co mnie nie interesuje, teraz już tak nie ma.
Czy jestem dobrze wykształcony? Nie wiem.
Był jednak czas kiedy trafiłem w dobrze odspojone towarzystwo i przeczytałem fajne książki. To mnie ukształtowało. To był fuks.

Teraz młody chciał się dostać tam gdzie chciał. Pracował na to. Policzek w wieku lat 14. Współczuje mu ale damy radę. Po to jesteśmy.

Stopa - było cyfrowo. Niestety. I o to mam pretensje ze odczłowiecza się ten proces.

Majtas, nie porównuj liceum Twojego i dzisiejszego. To byl uniwerek a dzisiaj jest dno. Zobacz sobie zadania maturalne z ostatnich lat , ja je rozwiązuje na kiblu w moichbtematach.

Materiałoznawstwo i używanie narzędzi. Im więcej tym lepiej, bo ma wielką szansę znaleźć co mu się podoba. Gdybym nie umiał rzemiosła, siedziałbym w ciemnym biurze i miał na koncie -500tys. W rzemiośle poznajesz zajebistych ludzi rzemieślników. W biurach znajdziesz wypalonych ludzi mających kumpli których definiuje kasa. Życzę młodemu Twojemu jak najlepiej. Znam świat inżyniera i rzemieślnika. Do inżyniera za żadne pieniądze nie wrócę bobten świat jest nudny do pozygu. Ciągły brak czasu na hobby, zero zainteresowań. Rzemieślnicy przy tym to wulkany pomysłów.

Uda się młodemu, oceny na świadectwie dziś są kompletnie nieważne. Liczy się zrozumienie i umiejętność tematu.

Nie odpuszczaj i pilnuj tematu.
Skoro wiele osób to spotkało to mogą się dziać różne rzeczy, od powtórzenia całego procesu (mało prawdopodobne) do jakichś działań uzupełniających - a tu jak wiadomo liczy się refleks i rozeznanie w temacie. Powodzenia i, wiem jak to brzmi, świat się nie kończy.

Więc powiem Ci, że... tak miało być. Jeśli syn pójdzie Twoją droga, to nie system edukacji go rozwinie, tylko otoczenie. To jest wiek na kształtowanie charakteru, a on zazwyczaj decyduje o szczęściu. A przecież przede wszystkim tego dzieciom życzymy. :Thumbs_Up:

Wydaje mi się , że z dobrymi wynikami nie powinno być problemu ze zmianą szkoły. Pewnie trzeba będzie się zaprzyjaźnić z kimś z sekretariatu ,ale nie jest to przypadek beznadziejny.

Jeśli młody jest dobry i ma ładne wyniki na papierach to nie będzie problemu żeby się przenieść. Głowa do góry, na pewno się uda.

Motory to kupuje ,fruwa po świecie,
a dziecka do szkoły nie potrafi wysłać.



wiem że mam w ryj