Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Kirgistan & Tadżykistan 2017 solo (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29499)

bukowski 12.06.2017 19:54

Kirgistan & Tadżykistan 2017 solo
 
Potrzebuję mądrych uwag odnośnie trasy. Wyruszam już za 3 tygodnie. Mam na wszystko 21 dni, jadę sam, umiejętności przeciętne, afryka na mitasie E09 i pirelli. Jeśli mogę wybrać, to wolę jurtę czy hotel niż namiot.

Bishkek - Besh Tash (namiot)
Besh Tash - Sary Chelek (i tu nie mam pewności, czy drogą wzdłuż Arpa Tektu dam radę...)
Sary Chelek - Arslanbob
Arslanbob - Sary Tash
Sary Tash - Toktamysh w Tadżykistanie (namiot)
Toktamysh - Ishkashim (mniej więcej, chodzi mi o południową drogę od M41)
Ishkashim - Rushan i dalej Bartang jak daleko sam dam radę (Barchadiv?)
Bartang - Jez. Sarez
Jez. Sarez - Dushanbe (dzień na latte, winko i takie tam)
Dushanbe - jez. Iskander + Rabat
Iskander - M41 na 3 dni przewiduję, jak mi tam fantazja i siły pozwolą, aż do Pik Lenina Base Camp
Pik Lenina - Jalalabad (lub okolice, poleci ktoś cos?)
Jalalabad - Kazarman
Kazarman - SongKul przez Kurtkę
SongKul do Tash-Rabat
Tash-Rabat - Naryń
Naryń - KaraSay (przez dolinę, da się?)
KaraSay - Pld-Zach IssyKul odpocząć :)
IssykKul - A364 jak daleko się da, Engilchek?
(tego nie wiem zupełnie, jak najdalej na wschód da się samodzielnie dojechać?)
Końcówka gdzieś wzdłuż północnego IssykKul - turystycznie.

Jakies uwagi? Parę miejsc jest trochę na czuja, trochę z Samborowych stron, trochę z forum, z trip-advisora. Ale prawde mowiac, niewiele tego.

Emek 12.06.2017 20:07

21 dni, jedziesz na kołach i taki masz plan? Sorki, ale jak na kołach to będzie trudne.

Franz 12.06.2017 20:13

Nie tyle trudne co głupie. Dymać taki kawał drogi by być tam tydzień jak się uda

sambor1965 12.06.2017 20:21

E, a skąd wyczytaliście, że gość jest niespełna rozumu i startuje z PL, by to zrobić w tydzień?

Ale i tak grubo kroisz. Zwłaszcza ten Tadżykistan ;)
Nie radzę jechać samemu z Toktomysh drogą przez góry do Khargush. Może się udać, ale jak się nie uda to pomoc nie nadejdzie znikąd. Nie wiadomo jak NAT sobie poradzi z tadżyckim paliwem, a w tych górach ciężko się pcha motocykl. No i to tez trasa na kilka dni. Potrzebujesz na tę trase permit.
Z jeziora Sarez do Duszanbe to będzie kilka dni drogi.
Z Narynia do Kara Say to też na dwa dni... I jak doliną to permit. I jak pojedziesz tamtędy to też pewnie nikogo po drodze...

Tak to. Rozpisz to dniami. Skrytykujemy ;)

bukowski 12.06.2017 20:32

och, oczywiście zapomniałem dodać, że motocykl jedzie na kołach...ciężarówki Sambora. Na miejscu będę miał 21 dni.
Sambor:
z Toktamysh myślałem wrócić do M41 i dalej nią jechać. Skoro Dushanbe + Iskander to plus 5 dni, to rezygnuję. Najbardziej to chciałbym się między góry Pamiru wbić, ale na wszystkich mapach tylko ścieżki. Choć widzę tam miejscowości, jak Pashimgar czy Garmchasma - to może da się wjechać?
Nie ukrywam, że inspirację do drogi Naryń - Kara Say zaczerpnąłem z ADVFactory. Jesli nie bedzie tam ekstremów, to może dam radę?

sambor1965 12.06.2017 20:46

Do Garmchasma możesz się wbijać, tam panie asfalt i spory ruch. Na końcu ciepłe wody, ale takie se. Komercyjne. Lepiej odwiedzić Bibi Fatimę w tym celu. A najlepiej Jarty Gumbez. Skręt w lewo na 121 kilometrze, dalej droga w miarę oczywista. Przez wyschniete jezioro radzę jechać drogą z prawej strony, a nie tą przez środek, ostatnio skończyliśmy o 2 w nocy. Na końcu chatka, kilka jurt i prawdziwe SPA.
Polecam...
Co do drogi Do Kara Say z Narynia - rozumiem, że chcesz jechać tą prowadzącą do przełęczy Arabel? Jak jest sucho powinno się udać. Ale motocykli tam nigdy nie widziałem - z wyjątkiem tych którym tę drogę poleciłem. Ale jeśli myślisz o innej drodze to słabo to widzę. Na Arabel nie potrzebujesz pozwolenia. Łatwiej na pewno jednak jechać tą trasę w odwrotną stronę...

bukowski 12.06.2017 22:41

Muszę na spokojnie jutro z maps popatrzeć, nielatwo te miejsca odnaleźć.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

motomysz 12.06.2017 23:18

"Jeśli mogę wybrać, to wolę jurtę czy hotel niż namiot" - to w końcu co? Hotel?:D

bukowski 13.06.2017 00:24

hahaha :) hotele stoją przeważnie w miejscach, które chciałbym omijać. Co nie znaczy, że chętnie się wykąpię i odkleję czarne kozy z nosa w cywilizowanych warunkach. Chodziło mi o to, że nie przepadam za namiotem. Szczególnie że śpiąc w pojedynkę włącza mi się tryb wzmożonej czujności i spanie jest takie sobie.

Emek 13.06.2017 08:36

Cytat:

Napisał sneer (Post 535327)
och, oczywiście zapomniałem dodać, że motocykl jedzie na kołach...ciężarówki Sambora. Na miejscu będę miał 21 dni.
Sambor:
z Toktamysh myślałem wrócić do M41 i dalej nią jechać. Skoro Dushanbe + Iskander to plus 5 dni, to rezygnuję. Najbardziej to chciałbym się między góry Pamiru wbić, ale na wszystkich mapach tylko ścieżki. Choć widzę tam miejscowości, jak Pashimgar czy Garmchasma - to może da się wjechać?
Nie ukrywam, że inspirację do drogi Naryń - Kara Say zaczerpnąłem z ADVFactory. Jesli nie bedzie tam ekstremów, to może dam radę?

W większości miejscówek znajdziesz guesthousy jak nie chcesz biwakować. W zeszłym roku spaliśmy w GarmChashma a potem dalej w okolicach Langaru u ludzi po domach (są takie tablice z info o noclegach przy trasie w korytarzu Wakhańskim). Koszt pomijalny a masz wygodę. W Garm masz nawet luksusowe hotele ale to komercyjna miejscówka tak jak pisze Sambor. Nie sposób się też z nim nie zgodzić że zapuszczanie się samotnie w niektóre rejony to pomysł słaby jednak nie obawiaj się kłopotów z paliwem w NAT. Moja trochę mocy straciła na wysokościach ale większych kłopotów nie było a lałem co było dostępne.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:21.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.