Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   Ukraina z niezarej. motocyklem - przekraczanie granicy (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=18078)

JarekAT 24.05.2013 11:29

Ukraina z niezarej. motocyklem - przekraczanie granicy
 
Wybieramy się na Ukrainę. Chcemy się pokręcić po Borżawie i przypętał nam się jeden uczestnik i problemy robi ;).
Chcemy przekroczyć granicę Ukrainy samochodem który albo będzie miał na sobie albo będzie wlekł przyczepkę z nie zarejestrowanym motocyklem (brak homologacji).
Od zorientowanych kolegów dowiedziałem się, że ze strony papierologii będzie potrzebował umowę kupna-sprzedaży potwierdzoną notarialnie. Do tego chcemy ją przetłumaczyć na ukraiński (takie dmuchanie na zimne).

Pytanie do mających doświadczenie w takich przypadkach. Jak to wygląda w praktyce, czepiają się, chcą innych papierów ???
Za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczny.

Adagiio 24.05.2013 13:32

50 baksów zapewne rozwiąże problem na granicy , ale przy ponownej kontroli jak będziesz jechał już na kołach tym moto , może być big problem . To nie Polska , tam racja jest wyłącznie po stronie kontrolera , przeliczana na zawartość Twojego portfela , czy warto podejmować takie ryzyko sam zadecyduj .

JarekAT 24.05.2013 14:08

Adagiio piszesz, bo miałeś takowe doświadczenie?? Ja dowiedziałem się, że z w/w dokumentami nie powinno być problemów.
Owy motocykl zrzucamy z przyczepy dopiero na Borżawie i prawdopodobnie nie dotknie asfaltu.
Chodziło mi o doświadczenie przy przekraczaniu granicy jeśli nie ma dowodu rejestracyjnego.
Zapomniałem napisać, że dodatkowo będzie wykupione ubezpieczenie.

consigliero 24.05.2013 14:10

No w przypadku braku papierów to może i racja ale zależy na kogo się trafi i jak się rozmawia. Ostatnio tam będąc , jadąc od Tarnopola w kierunku Czortkowa , na pseudoobwodnicy jakiegoś miasteczka jadąc normalnie i trzymając przed sobą miejscowy samochód , pan policjant wyraźnie próbował mnie wyłuskać z za tego auta , przyjąłem że to pozdrowienie i też machnąłem mu ręką. Błędnie przyjąłem że będzie podobnie jak w poprzednim roku , gdy nagle na niby autostradzie wyrosło przejście dla pieszych , na którym spokojnie machając pałką przechodził pan władza . Oboje byliśmy zaskoczeni , ja przejściem on że niewiele zwalniam i pomimo że zmusiłem go do zmiany tempa jego kolega coś tam krzyknął , nie pogonili za mną. Jakież było moje zdziwienie gdy kilka kilometrów dalej usłyszałem sygnał dźwiękowy i zobaczyłem w lusterku radiowóz . Zatrzymałem się , młody człowiek pierwsze słowa rzucił że gonią za nami jak za jakimiś bandytami, mówiąc to popełnił duży błąd . Moja małżonka zarzuciła go takim potokiem argumentów na temat jego zachowania i samego momentu tej niby próby zatrzymania, która naszym zdaniem była zwykłym pozdrowieniem. Podejrzewam że liczyli na niemieckie tablice, a trafiła im się wyszczekana polka . Podjął jeszcze próbę kontroli alkoholowej pytając czy piłem , oczywiście że tak piwo bezalkoholowe pół godziny wcześniej, no to chuchnij , głupio mi było bo mocno przeziębiony będąc pewnie przekazałem mu sporo zarazków. Rozbroiło mnie jego pytanie na koniec dlaczego mam takie czerwone oczy , trochę mnie zatkało , jechałem w soczewkach , ogólnie żar z nieba ich drogi i on się pyta dlaczego mam czerwone oczy. Życzyliśmy sobie miłego dnia i wróciliśmy do swoich zajęć.
Natomiast wjeżdżanie na Ukrainę wiedząc że mogą być problemy i się ich obawiając , stawia całą przyjemność z wyjazdu pod znakiem zapytania.

Adagiio 24.05.2013 14:42

Przeżyłem już wiele doświadczeń i nie jest w moim zwyczaju nikogo pouczać , znam przypadki kiedy przez kilka dni koledzy siedzieli w namiocie czekając na rozprawę w sądzie , bo nie chcieli negocjować łapówki ze zbójnikiem w mundurze , lub zostali wydojeni z ostatniego grosza żeby pojechać dalej .
Powodzenia .

Orzep 24.05.2013 15:25

JarekAT w 2007r przekraczając granice UA moto "musiało" mieć tablicę rejestracyjną!
Wbiajli w paszport pieczątkę i numery tablic...było to "zabezpieczenie" przed sprzedażą na ich terenie!
Musiałeś tym pojazdem wyjechać z ich kraju.
Jak jest na rok 2013 nie wiem, może inaczej się dzisiaj "zabezpieczają".
Jak masz info, że można nierejestrowanym...

Pozdro Orzep

JarekAT 24.05.2013 18:25

Dzwoniłem na przejście graniczne.
Po naszej stronie nie ma problemu jak ma się dokument stwierdzający własność.
Po drugiej stronie zaczynają się schody.
Nie zarejestrowany motocykl mogą uznać za towar na handel i oclić.Ukraiński kierownik przejścia granicznego w Krościenku uznał, że może być różnie :D.
Brzmi nie ciekawie. Odpuszczamy próby, żeby się nie skończyło jak pisze Adagiio.
Kolega pożyczy motocykl.
i tu kolejne pytanie :).
Czy umowa użyczenia potwierdzona notarialnie wystarczy??

Orzep 24.05.2013 18:51

Cytat:

Napisał JarekAT (Post 317199)
Czy umowa użyczenia potwierdzona notarialnie wystarczy??

...zazwyczaj plus tłumaczenie na ukraiński!

czosnek 24.05.2013 19:35

Cytat:

Napisał Orzep (Post 317213)
...zazwyczaj plus tłumaczenie na ukraiński!

Ja miałem w wersji polskiej i ukraińskiej. Policaj wziął polski papier a jak bąknąłem, że może chce ukraiński to się na mnie oburzył, że co ja sobie myślę, że on polskiego nie rozumie ? ;)

Tak czy inaczej wg mnie ukraińska wersja to podstawa.

JarekAT 25.05.2013 03:36

Czosnek jakieś wzory obowiązują czy wystarczy coś sklecić z danymi zainteresowanych??


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.