Zupełnie poważnie rozważ jakąś pompowaną doraźnie konstrukcję a`la "katamaran" do pokonywanie rzek. Widziałem gdzieś taki patent.
Poncki ćwiczył z rowerem:D |
Motosyberia 666 w drodze na Kamcztkę miała pompowane parówki.
|
Barguzin jest na obrzeżach "cywilizacji". Da się przemknąć. Choć w pojedynkę tego też nie widzę...
|
110-tka jest do zrobienia motocyklem. Na pewno dużo zależy od wysokości wody w Barguzinie ale do przejechania. Poniżej ruska ekipa Offroadpeople, która to zrobiła.
110 zaczyna się od 14 odcinka ale polecam obejrzeć wszystkie filmy z ich wypraw. Fajne z nich chłopaki: Tu dwóch Finów, którzy również przejechali i z tego co wygląda na fotach bez wsparcia w postaci Urala czy Kraza https://therollinghobo.com/eastern-dirt-14-week-five https://therollinghobo.com/wp-conten...ED14-D32-8.jpg |
Kumpel 2 lata temu organizował transport 2 x chalengow do magadanu i z powrotem na kolach z tego co pamiętam znalazł gościa w Rosji co przyjechał po nich przyczepka do granicy i z nim pojechali do Moskwy zbili skrzynie i wsadzili do samolotu. Wrócili do kraju i porem polecieli na Magadan.
|
Tygrysie kochany, czy Ty masz kontakt do tego człowieka?
|
Cytat:
|
Majo most na Kjubeme był oddany (z tego co znalazłem) w 2016r. więc trafiliśmy na świeżynkę.
Jechać na BAM samemu królową (czy nawet innym motocyklem) ... nie mam takich jaj. Nawet bym odradzał. Tam karty rozdaje pogoda, o trudności niektórych odcinków i niedźwiedziach nie wspomnę. |
Babcia zdecydowanie za ciężka na BAM w pojedynkę. Moim zdaniem.
|
Może dlatego właśnie warto spróbować?
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:26. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.