POMOCY - Astra H 2006 po dwóch dniach nie odpala
Witam, od tygodnia walczę z samochodem Astra H 1,9 CDTI. Myślałem, że padł mi akumulator bo nie mogłem odpalić rano auta, pożyczyłem od sąsiada aku, ale po dwóch dniach postoju auto umarło elektrycznie... Kupiłem więc nowy akumulator podziałał trzy dni, dziś rano po trzech dniach postoju na parkingu - totalna dętka, nie pali się nawet żarówka przy otwarciu drzwi.
Wysnułem dwie teorie: 1. alternator nie ma wystarczającego prądu ładowania (13,4V-14,4V), 2. coś rozładowuje mi akumulator na postoju. Zanim zacznę sprawdzać co i jak, proszę szanowne gremium o poradę, może ktoś przerabiał i wskaże mi źródło mych utrapień??? Potraktujcie to proszę, jako pilne, gdyż chce na weekend wyskoczyć na motorze i nie mogę zostawić niesprawnego samochodu mojej piękniejszej połówce. HELP! |
Silnik to Z19DT czy Z19DTH? Albo inaczej: 120KM czy 150KM?
|
120 koni, silnik fiatowski.
|
Masz amperomierz i pojecie jak sie nim posługuje ??
Naładuj aku, podłacz się w szereg z amperomierzem kiedy auto nie jest uruchomione i sprawdź jaki masz pobór pradu na postoju... Wczesniej oczywiscie sprawdź czy Ci Alternator ładuje- czyli woltomierz podłacz i sprawdź napięcie ładowania przy uruchomionym silniku (powinno byc ok. 14,4V) |
ok, jak sprawdzałem po zamontowaniu nowego aku, wskazywał 13,9V na wolnych obrotach.
Zastanawiający jest fakt że gdyby nie ładował to po paru dniach powinno być przynajmniej tyle napięcia by sie jakaś kontrolka zapaliła bądź lampka, a tu totalne echo... coś ssie aku do zera na postoju :( |
dlatego sprawdź pobór prądu na "czuwaniu"
P.S. masz alarm ?? |
Cytat:
Jeżeli żre to wyciągaj bezpieczniki po kolej i mierz czy się poprawiło. Może uda się znaleźć winowajcę. |
nie, tylko centralny zamek. Mam za to CB radio, i lampy led do jazdy dziennej zamontowane samemu, są jednak podpięte przez przekaźnik, więc włączają się dopiero po uruchomieniu (przekręceniu) stacyjki.
ładuję teraz akumulator, trochę to potrwa więc zbieram info za co się zabrać jak już odpalę. |
Prawie nieomal krzyknę: "HEUREKA"
Odpaliłem i na nieco styranym (rozładowanym) pożyczonym akumulatorze, ładowanie mam 13.2V po trzech minutach wzrasta do 13,8V oczywiście na wolnych obrotach. Po włączeniu świateł drogowych spada na 13,6V. Wszystko wskazuje, że ładowanie jest OK. Sprawdzając pobieżnie odbiorniki prądu, dotarłem do schowka no i "Volltreffer w szkopskie granaty" jak stwierdził niejaki Gustaw Jeleń w serialu dla dzieci i młodzieży - lampka oświetlenia schowka stopiła obudowę i świeciła mimo jego zamknięcia, moim zdaniem to skutecznie rozładowywało do cna akumulator. Potwierdzę jeszcze swoją tezę jutro, na razie ładuję oryginalny nowy akumulator założę go wieczorem i sprawdzę jak rankiem Astra zaśpiewa. Oczywiście nadal można komentować, bo 100% pewności na usunięcie usterki nie mam. |
Myślę, ze taka lampka przez 3 dni spokojnie moze wyssać prad z aku...
Moja żona tak kiedyś górna lampke zostawiła- był. ten sam efekt P.S. to ładowanie 13,6V to nie za bogato- zobacz czy wzrasta na wyższych obrotach |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:27. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.