"Holownik" do motocykla
 

http://www.ebay.co.uk/itm/MOTORCYCLE...ht_2879wt_1397

Ma ktoś z tym jakieś doświadczenia? Zamierzam kupić coś takiego i wrzucić do auta towarzyszącego grupie moto. Nie pytam tu o sprawy prawne związane z holowaniem w ten sposób motocykla. Pytam czy ktoś ma doświadczenie z tym lub ma zdanie w sprawie sensowności takiego zestawu.

fajny patent :)

było dyskutowane na tym forum. Poszukaj. Puszek chyba dorabiał sobie.

Kupa amerykańców używa podobnych patentów i dają radę. Sam chciałem dorobić sobie na wyjazdy wakacyjne, ale w PL niestety nie wolno tak holować motocykla (jak zwykle władza wie lepiej)...

Tak w PL to nie przejdzie:

Art. 31.
1. Kierujący może holować pojazd silnikowy tylko pod warunkiem, że:
prędkość pojazdu holującego nie przekracza 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza tym obszarem;
pojazd holujący ma włączone światła mijania również w okresie dostatecznej widoczności;
w pojeździe holowanym znajduje się kierujący mający uprawnienie do kierowania tym pojazdem, chyba że pojazd jest holowany w sposób wykluczający potrzebę kierowania nim;
pojazd holowany jest połączony z pojazdem holującym w sposób wykluczający odczepienie się w czasie jazdy; nie dotyczy to holowania motocykla, który powinien być połączony z pojazdem holującym połączeniem giętkim w sposób umożliwiający łatwe odczepienie;


Można co najwyżej panu władzy mówić, że to nie holowanie tylko ciągnięcie. Ale nie uwierzy.
Moim zdaniem nie jest to alternatywa dla przyczepki. To rodzaj bezpiecznika poodczas wyprawy, której towarzyszy samochód.

A jakby założyć elektrozamek zwalniany z miejsca kierowcy. Spełni W/W

musiałby być to giętki elektrozamek ;)

Wasilczuk zdaje się spawał taki patent komuś.

A jakby podłączył oswietlenie i zapodał kufry że niby za przyczepke to robi;)

Jeśli literalnie traktować przepis to niema możliwości holowania na takim wynalazku. Niemniej w zamyśle autora był sposób holowania motocykla na którym siedzi kierowca. Możliwość odłączenie motocykla tylko wtedy ma sens.