Czy Opel się opyla?
 

Brat mój się napalił na taki wynalazek: Opel Insignia wersji Sport Tourer z silnikiem 2.0 CDTI o mocy 163KM po 2014 roku.
Pytanie do znawców tematu oraz byłych i obecnych posiadaczy. Czy warto i na co zwrócić uwagę?

Czy się opyla to zależy od ceny, na pewno bym zwrócił uwage na to czy była wymieniania uszczelka smoka oleju. Tzn i tak tego nie sprawdzisz, ale jak właściciel nie będzie wiedział o co chodzi to może być lipa, bo to był generalnie problem silnika A20DTH chyba niezależnie od rocznika. Więcej na temat A20DTH nie powiem bo ja mam akurat B20DTH ale zobacz sobie tutaj: https://insignia-club.pl/viewtopic.php?t=4393

Miałem w kombi w full wersji z automatem. Jak zdawałem było coś koło 190 tys. Lekko nie miała prawie codziennie dojazdy do Łodzi,i z wawy. Miałem jakieś 3 lata. Z awarii co unieruchomiło samochód na tydzień padła nagrzewnica. A poza tym nic. Oczywiście reguralny serwis w Aso. Bardzo miłe prowadzące się auto. Gorzej z miejscem w środku, pomimo że na zewnątrz to kawał fury. Samochód ciężki przez co trochę więcej pali niż by na diesla przystało ale nie ma dramatów no i oczywiście zależy jak się jeździ. Ja po wjeździe na a2 nastawiałem 170 na tempomat i wychodziło 9. Tak ja wspomniałem miejsca nie za wiele a bagażnik, mimo że kombi, niespecjalny. Ja zdawałem to zaczeła pogwizdywać turbina. Zero dolewek oleju pomiędzy wymianami, w przeciwieństwie do passateri, które miałem potem.. ogólnie Insigniami jeździłem trzema na przestrzeni lat 2010 2019. Wszytko w dieslach. Ogólnie nic się nie działo a każda robiłem przebiegi powyżej 150 160 tys. Te ostatnią wspominam najmilej bo najprecyzyjniej się prowadziła, sztywna z bardzo dobrym zachowaniem przy większych prędkościach. Te 170 kucy to niby sporo ale tak jak pisałem masa robi swoje.

Miałeś 170 czy 163KM? bo to jednak spora różnica :) Dwa różne silniki A20DTH (163KM), B20DTH (170KM) i w związku z tym różne bolączki.

@Jaki dodam jeszcze, że A20DTH na pewno ma problem ze uszczelką smoka i to nie jest mit, natomiast B20DTH ma problem z rozrządem, tzn. ludzie wymieniają rozrząd (na pasku) przy przebiegu 170-180K km a nie wymieniają łańcuszka spinającego wałki i jest kuku. Ja jak swoją kupiłem to był ostatni dzwonek na wymianę łańcuszka bo już delikatnie ocierał się o głowicę.

Automat chodzi jako tako, czasem lubi szarpnać, trzeba zmieniać olej, czasem też pojawia się problem z czujnikiem położenia PARK - można kupić zestaw naprawczy i zrobić.
Co do B20DTH to też strzelają rury od IC, wymiana świec żarowych może być kosztowna, bo montowano dwa rodzaje - z czujnikiem (700zł/szt OEM) oraz bez. No i w 2016 (a przynajmniej końcówce rocznika modelowo 2017) montowano HMI 2.5, który ma Android Auto i Apple Car.

Poza tym auto zajebiście się prowadzi i jazda nim to przyjemność.

Kiedyś sam się interesowałem tym modelem, i z tego co pamiętam, to zawieszenie może powodować dodatkowe koszty, właśnie dlatego że auto jest dość ciężkie.

Ostatnia na pewno 170 kucy

Vectrami jeżdżę 25 lat ( A B i C), łącznie z moimi Vectry ( wszystkie modele ) w bliskiej rodzinie zrobiły jakieś 1.5 mln km. Były też Astry A i H.
Ale w Insignie nie planuję wchodzić , to jest jakiś wykładnik.
To już nie ta jakość, koszty utrzymania wzrosły i ciasnota w środku w porównaniu do VC.
Opel od zawsze robił benzyny , diesle kupował gotowe potem próbował ze swoimi.
I benzyn powinien się trzymać tak jak VW robił dobre diesle a benzyny takie sobie.
Słowo " robił" ma znaczenie bo teraz to już mało kto robi cokolwiek dobrego.

Miałem 2018 rok 2,0 diesel 170 km w manualu, zrobiłem nią przez 2 lata 140 tys. przez ten czas byłem ( oprócz przeglądów ) około 10 razy w serwisie, traciła moc, pojawiały się jakieś dziwne komunikaty dotyczące uszkodzenia sprzęgła, skrzyni itp. W serwisie chyba się na niej uczyli, bo do końca nie było wiadomo o co kaman.
Teraz mam ostatni wypust grudzień 2023, ten sam silnik tylko w automacie. Na dzisiaj ma zrobione 58 tys. Miała jedną awarię w pierwszy dzień :haha2: zgasła na światłach ( start-stop) i ni hu nie chciała zapalić dopiero kilkukrotne zamykanie otwieranie, oraz przekleństwa i kopanie w koło chyba pomogło, bo zapaliła i jeździ do dzisiaj bez awarii.
Samochód na długie trasy, mocy ma wystarczająco, automat bardzo Ok. Mimo tego że mam ciężkiego buta i jej nie oszczędzam spalanie z ostatnich 10 tysięcy to 6,5 litra, więc bardzo ok.
Z trasy do Włoch wróciłem ze średnią 5,9.( jazda do 130/h max
Prędkość 200km/h ( na niemieckiej autostradzie) nie jest żadnym problemem i nie jest odczuwalna.
Generalnie nie jestem fanem opla i nigdy bym prywatnie nie kupił, ale poza tym pierwszym modelem, któremu nie wiadomo co było to naprawdę fajne i oszczędne auto.

Czytam i przesyłam braciakowi Wasze cenne informacje.

Sory obodż się bo przespałeś dekadę :):):)
2.0 tfsi to już jest klasyk :)