Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Borżawa czyli awantura na Ukrainie (28.06-3.07.2013) (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=19470)

AmberBamber 10.11.2013 16:48

Borżawa czyli awantura na Ukrainie (28.06-3.07.2013)
 
Relacja trochę spóźniona, potrzebowałem małej motywacji i bodźca no i jest. Napierw trochę bo jestem w pracy ;) a później napiszę resztę i wrzucę kilka zdjęć.
Ps. Jarek... Marek... Pomóżcie trochę jak będę coś kręcił ;)


Wszystko zaczęło się od pomysłu który narodził się przy okazji, której autor tego słowotoku już nie pamięta bo %ów było dużo, także już na samym początku pomysł był dobry i musiał się udać a dialog wyglądał tak:
-Jedziemy na Borżawę?
-OK?!


No i zaczęli kombinować...
Czy na kołach czy laweta... Czy we 2 czy więcej osób... Czy na 3 czy na 4 czy na 7 dni... Jakim śladem... Namiot czy pokój... No i przede wszystkim kiedy dokładnie...
Po krótkim czasie w pierwszej kolejności wyklarował się termin 28.06-3.07.2013. Następnie skład: JarekAT, MarcoPolo, AmberBamber. A po kilku perypetiach z transportem stanęło na "Vojadżeże" z przyczepką jak się okazało na ledwo 3 Afryki. Wiele osób pewnie zapyta "Dlaczego nie na kołach?" He ;) a no żeby drapaki mieć świeże a i jedna Afryka miała patelnię z 52 zębami, która jedzie 90km/h :D No i ślad... Ślad z wikiloc.com oznaczony jako "trasa piesza-trudna" :) to dawało już na samym początku dużo nadzieji na dobrą zabawę.

27.06 Jaras i Maras zapakowali sprzęta na przyczepkę, a trochę to zajęło. A.Bamber cwaniak siedział na dyżurze i trzymał kciuki ;).
No i wybiła godzina ZERO. 28.06 godz.06:30 po dyżurze ruszyli po motocykle, które stały na strzeżonym terenie zabezpieczonym specjalnym alarmem nie do sforsowania i po Marka, który dojechał po chwili. O 07:04 obrali kierunek SE.
Pierwszy raz zorientowali się że jadą nie w tą stronę kilkanaście kilometrów za Bydgoszczą :)... no i nawrotka. Trzeba było kupić mapę i OGIEŃ! Podróż w Bieszczady zajęła jakieś 13h, którą Jaras łyknął jak "dwacet gram". Kilka postojów i poprawianie pasów.
Do bazy "0" pod Ustrzykami Dolnymi kierowani przez telefon wskazówkami gospodyni z agroturystyki dojechali ok 20. Rozpakowanie autka i ustawienie motocykli mordkami w stronę wyjazdu zajęło parę chwil choć A.Bamber wymyślił, że zakryje swoją Królową plandeką żeby mokrej kanapy nie mieć rano. Strasznie to rozbawiło resztę towrzystwa... a po chwili jeden z kompanów postawił swoją AT pod dachem... ciekawe dlaczego;). Następnie pani gospodyni ukręciła zajebisty twaróg i zalali go kilkoma piwkami :beer::beer::beer:

c.d.n.

JarekAT 10.11.2013 17:11

Zapowiedz kopa w dupę zawsze daje skutek ;)
Jako, że jesteś w pracy wstawię kilka fot :).

JarekAT 10.11.2013 17:34

5 Załącznik(ów)
Zdjęcia

MOTOMYSZA 10.11.2013 18:24

No i co było dalej ? Czekamy na więcej fotek i relacji :lukacz:

Rychu72 10.11.2013 19:38

Pisać, pisać :drif:

rob 12.11.2013 22:01

minęły trzy tygodnie.... :)

Mirmil 12.11.2013 23:47

Cytat:

Napisał AmberBamber (Post 346824)
R A po kilku perypetiach z transportem stanęło na "Vojadżeże" z przyczepką jak się okazało na ledwo 3 Afryki. Wiele osób pewnie zapyta "Dlaczego nie na kołach?" He ;) a no żeby drapaki mieć świeże a i jedna Afryka miała patelnię z 52 zębami, która jedzie 90km/h :D No i ślad... Ślad z wikiloc.com oznaczony jako "trasa piesza-trudna" :) to dawało już na samym początku dużo nadzieji na dobrą zabawę.

Opowiesc zapowiada sie ciekawie.
Ale wozic Afryki na przyczpie na takim krotkim dystancie przy dobrej pogodzie ,to profanacja.

Nowy 13.11.2013 08:59

Mirmił, wyjąłeś mi to z ust choć nie wkładałeś

AmberBamber 13.11.2013 09:08

Dziś napiszę coś więcej o wyjeździe ale pragnę jeszcze nadmienić ponownie że

"Wiele osób pewnie zapyta "Dlaczego nie na kołach?" He a no żeby drapaki (opony) mieć świeże a i jedna Afryka miała patelnię (zębatkę) z 52 zębami, która jedzie 90km/h"

podkreślając "jedna Afryka miała patelnię z 52 zębami, która jedzie 90km/h"

:) a jeżdżenie tras byle by nakręcić km na liczniku to chyba nie o to chodzi, przynajmniej jak dla mnie.

JarekAT 13.11.2013 19:44

Co jest profanacją a co nie to już nie mi oceniać.
Ekonomia i chęć pojeżdżenia w terenie z trochę większym fanem przemówiła za tym rozwiązaniem.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:16.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.