Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Lejdis (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=45)
-   -   Pierwsze koty za płoty. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6546)

lena 04.03.2009 18:03

Motor już jest, co dalej?
 
Jak już pisałam w ubiegłym roku, zlot w Miedznej zakiełkował we mnie ( na szczęście nie kolejną ciążą, bo to zdecydowanie ochłodziłoby mój motocyklowy zapał) chęcią zamiany miejsca na kanapie motocykla, czyli przesiadkę z "plecaczka" na kierowcę.W moim przypadku "kierowca" oznacza naukę(!!!) jazdy na motorze od podstaw, a więc uzyskanie pr.jazdy kat.A.Nie zrażona tematem i sezonem zimowym ruszyłam z kopyta, wspierana dzielnie przez mojego partnera.Okazało się jednak,że możliwość szkolenia pojawi się dopiero wiosną. Idąc za ciosem postąpiłam jak rasowa blondynka i ...kupiłam sobie motor, zanim nauczyłam się na nim jeździć!Stoi sobie teraz w garażu (samochód wywaliłam pod chmurkę) piękna Yamaha MT03, którą odpalam co jakiś czas.Odbyłam też pierwszą jazdę próbną, tzn., bardzo, bardzo próbną-"zadusiłam" silnik kilka razy, raz o mało nie upadłam przy parkowaniu (zabrakło mi centymetrów na uskoku jezdni), ale uśmialiśmy się do łez i chrzest bojowy uważam za udany.Teraz muszę zawalczyć z instruktorem, potem egzaminatorem, żeby zdobyć to cholerne"A"! A jak nie, to złożę korupcyjną propozycję, bo przecież motor nie może się zmarnować! Trzymajcie kciuki.Zachęcam wszystkie pasażerki/ów do poszerzenia pola widzenia i wynurzenie się zza pleców tego siedzącego z przodu, choćby to był facet waszego życia!

BABA 04.03.2009 18:29

dalej , to nie gadać , tylko jeździć :oldman: ..........kurs i egzamin na lejce swoją drogą, uczyć możesz się na własną rękę w odpowiednich miejscach, bez przeginania :oldman:, a że masz swoje moto to nie wiem co ono w garażu jeszcze robi :mur: , będzie ci łatwiej na kursie i egzaminie jak teraz se polatasz, wiem po sobie, bo od mego debiutu na moto i ciągłym proszeniu chłopaków " daaaajcie pojeździć " do zrobienia lejc minęły aż dwa lata ;) które na pewno czegoś mnie nauczyły...więc siadać i ujeżdżać :Thumbs_Up:

Zając 04.03.2009 19:01

Lena praktyka w las nie pójdzie, wręcz pomoże

szwedzkikucharz 04.03.2009 19:19

Byle tylko od początku złych nawyków nie łapać, bo potem ciężko jest się pozbyć takich naleciałości. Pewien hAmerykański pisarz pisał, że najgorszymi nauczycielami są krewni i znajomi króliczka, ale Tobie raczej będzie miał kto sensownie pokazać co i jak :)
Powodzenia!

lena 04.03.2009 23:45

A tak dla pewności lub w razie wpadki - dajcie znać, jak spotkacie na Allegro do kupienia w opcji "kup teraz" jakieś "A".Dzięki za wsparcie, jak zwykle.

Jola 05.03.2009 00:37

6 Załącznik(ów)
Hej Lena! Gratuluję nabycia motonga i trzymam kciuki za pomyślne zaliczenie egzaminu! W rozpoczynający się sezon wchodzę z innym motorkiem i właściwie też zaczynam motocyklową edukację od nowa, bo jazda po asfalcie to zupełnie inna bajka niż teren. Dzisiaj własnie z OGROMNĄ przyjemnością wytaplałm sie w błocie :). I strasznie się cieszę, że wybrałm off road. A tu kilka zdjęć z dzisiejszego popołudnia- rodzina zafundowała mi taka traskę ;)

chomik 05.03.2009 00:46

Cytat:

Napisał lena (Post 46797)
piękna Yamaha MT03, którą odpalam co jakiś czas.

Gratulacje, piekny motocykl sam choruje na MT01, oczywiscie jako jeden z dodatkowych :) Wiem co czujesz, ja pierwsze moto kupilem na jesien i tez chodzilem co chwile do garazu i odpalalem... :) ale juz nie dlugo... juz za chwile, juz za momencik....

Pawel 05.03.2009 14:54

I tylko patrzec jak bediesz szukala Afryczki

Powodzenia na egzaminie

BABA 05.03.2009 16:19

to jak to tak , chwalić się moto a zdjęć nie pokazać ???? :oldman: da jakieś pstryki do obadania :drif:

Patiomkin 05.03.2009 17:20

Cytat:

Napisał lena (Post 46797)
Jak już pisałam w ubiegłym roku, zlot w Miedznej zakiełkował we mnie ( na szczęście nie kolejną ciążą, bo to zdecydowanie ochłodziłoby mój motocyklowy zapał) chęcią zamiany miejsca na kanapie motocykla, czyli przesiadkę z "plecaczka" na kierowcę.W moim przypadku "kierowca" oznacza naukę(!!!) jazdy na motorze od podstaw, a więc uzyskanie pr.jazdy kat.A.Nie zrażona tematem i sezonem zimowym ruszyłam z kopyta, wspierana dzielnie przez mojego partnera.Okazało się jednak,że możliwość szkolenia pojawi się dopiero wiosną. Idąc za ciosem postąpiłam jak rasowa blondynka i ...kupiłam sobie motor, zanim nauczyłam się na nim jeździć!Stoi sobie teraz w garażu (samochód wywaliłam pod chmurkę) piękna Yamaha MT03, którą odpalam co jakiś czas.Odbyłam też pierwszą jazdę próbną, tzn., bardzo, bardzo próbną-"zadusiłam" silnik kilka razy, raz o mało nie upadłam przy parkowaniu (zabrakło mi centymetrów na uskoku jezdni), ale uśmialiśmy się do łez i chrzest bojowy uważam za udany.Teraz muszę zawalczyć z instruktorem, potem egzaminatorem, żeby zdobyć to cholerne"A"! A jak nie, to złożę korupcyjną propozycję, bo przecież motor nie może się zmarnować! Trzymajcie kciuki.Zachęcam wszystkie pasażerki/ów do poszerzenia pola widzenia i wynurzenie się zza pleców tego siedzącego z przodu, choćby to był facet waszego życia!


Witaj,

czy pozycja "Motocyklista doskonały" już wpadła w twoje ręce?
Daj znać jeśli uznasz, że może Ci w czymś pomóc.

MB


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.