Podłączanie USB/zapalniczki w gniazdo w czaszy
 

Cześć,

W związku z chwilą wolnego i zbliżającym się końcem sezony wziąłem się za porządne podłączenie gniazda USB pod zasilanie w NAT. Wszystko ładnie rozłożyłem, znalazłem dodatkowe gniazdo, polutowałem wszystko i mam problem po podłączeniu... efekt widać na filmie. Z podłączonym gniazdem światło długie zaczyna migać :vis:

Do seryjnej wtyczki w motocyklu wchodzą 4 przewody. Miernikiem sprawdziłem na których jest napięcie i jaka jest polaryzacja. Raczej trudno się pomylić.

Ktoś ma jakiś pomysł czemu tak się dzieje? Skróciłem już kable od gniazda USB i nie dam rady do podłączyć pod aku bezpośrednio.

Złącze pod czachą ma 4 przewody:
- czerwono / żółty - 12V po stacyjce,
- zielony - masa,
- niebieski - lampka świateł drogowych na wyświetlaczu,
- niebiesko/czarny - lampka świateł przeciwmgłowych.

Sprawdź czy nie podłączyłeś gniazda USB pod niebieski przewód.

Czy ja dobrze widzę, że robisz to wszystko na odłączonej wtyczce od wyświetlacza? Nie dziw się więc, że jaja się dzieją.

Dobra. To już wiem, że na bank coś źle podłączyłem. Sprawdzałem miernikiem i tylko ta para przewodów dawała 12V ale od czasu technikum minęło 15 lat i wiedza uleciała. Jutro rano do tego usiądę jeszcze raz. Dzięki za info o oznaczeniach przewodów, bo w instrukcji jakoś tego nie umiałem znaleźć.

Poprawione. Pomyliłem przewody i podłączyłem masę pod niebieski. Teraz wszystko działa jak należy. Dziękuje za pomoc.

P.S. Oczywiście zostały mi w ręku dwie spinki do plastików, ale to już ogarnę następnym razem, bo nie chce mi się teraz wszystkiego ściągać


Pozdrawiam,

Łukasz

Masz gniazdo USB więc cały czas pobiera prąd. Zrobiłeś tak ,że jest prąd tylko po włączeniu stacyjki czy non stop . W drugim rozwiązaniu trzeba dodatkowy wyłącznik gdyż rozładuje Ci akumulator po tygodniu
Jeśli rozwiązanie pierwsze to nie będziesz mógł ładować podczas postoju

W NAT kostka pod gniazdo zapalniczki działa przy włączonej stacyjce

Przez cały sezon miałem podłączony bezpośrednio pod aku i nigdy się nie rozładował. Motocykl stał po 2 tygodnie nie jeżdżony. Teraz przepiąłem na stacyjkę. Do tej pory nie potrzebowałem ładowania bez kluczyka w stacyjce, więc raczej już nie będę potrzebował. Jakby co to sobie zrobię dodatkowe złącze pod kanapą, które będzie cały czas on-line.

Fajny patent dla jazdy w korkach!

czesc,

mam pare pytan, czy mozesz mi podać Twój numer telefonu musze zadzwonic, jak zdjec tą czache do zamontowania samodzielnie gniazda zapalniczki, chodzi mi o StrzeLuk kolege,

To nie jest fizyka kwantowa.

Uważać trzeba coby nie pourywać bolców.